Fot. słuchaczki RK
Witam,
piszę w sprawie kiepskiego oznaczenia przejazdu rowerowego na ul. Szlak, czyli na jednym z głównych, nomen omen, szlaków rowerowych w Krakowie. Kiedyś był tam kontrapas, ale na rzecz miejsc parkingowych i zwiększenia przestrzeni na chodniku dla pieszych - utworzono tam kontraruch. Wszystko w porządku, ale wydaje mi się, że nie rzecz w tym, by możliwość przejazdu rowerom stworzyć, rzecz w tym, by tę drogą utrzymać w dobrym stanie. A tymczasem oznakowanie poziome nie zostało odświeżone tam od miesięcy! Prośbę do ZIKiT-u kierowałam (nie tylko ja) w kwietniu, w czasie, gdy w całym mieście trwały wiosenne poprawki. Teraz mamy... sierpień - i nic się nie zmieniło.
Fot. słuchaczki RK
Jest to o tyle niezrozumiałe, że na pobliskiej - ba, skrzyżowanie obok - ul. Łobzowskiej o poprawieniu pasów już nie zapomniano. Są świeżutkie i nowiutkie oznaczenia. W takim razie co się stało? Farby zabrakło?! Czy papierka, który uruchomi procedurę w urzędzie?
Poza tym, mam nieodparte wrażenie, że wielu kierowców nie ma świadomości, że na tym odcinku ul. Szlak jest w ogóle kontraruch. Niektórzy wjeżdżają na pełnej prędkości z ul. Łobzowskiej, "ścinając" zakręt, jakby w przekonaniu, że tam wciąż jest kontrapas - a więc i rowery, i samochody się zmieszczą. Tymczasem tak nie jest.
Apeluję tu nie tylko jako rowerzystka, nie jest to jakieś bezpodstawne roszczenie w rodzaju: "jestem na rowerze i należy mi się wszystko". Nie, zależy mi na bezpieczeństwie wszystkich użytkowników drogi.
Słuchaczka (nazwisko do wiadomości redakcji)
Przypominamy: materiał został nadesłany przez słuchacza. Chcesz się podzielić jakąś informacją? Zobaczyłeś coś ciekawego dotyczącego Krakowa, Małopolski i mieszkańców naszego regionu? Tu możesz skorzystać z naszego formularza
Czekamy też na wiadomości na nr 500 202 323 i 4080