Fot. Marek Lasyk
"Piszę, bo jestem przerażona tym co dzieje się na krakowskich ulicach w dniu dzisiejszym (red. 28.09.2017 r.). Wracam z ul. Armii Krajowej - 2 godziny. Godzina czekania na przystanku pod Wiaduktami w Bronowicah i godzina jazdy do Nowej - Huty na os. Na Lotnisku. Czy ktoś odpowiada za ten koszmar... czy znowu usłyszymy "no tak remonty są potrzebne...aby lepiej się jeździło".
Kiedy będzie się lepiej jeździło. Kto się zgodził, aby bilety w Krakowie były czasowe, jakie argumenty... No tak, nasi wspaniali Radni się na to zgodzili. Skandal i tyle... Jak będzie protest "precz z biletami czasowymi" to bardzo chętnie dołączę.
Czym Miasto chce odciągnąć kierowców samochodów osobowych? Na dzisiaj nie ma nic im do zaoferowania. Na co nam najdroższe autobusy w Polsce, które nie włączają klimatyzacji, gdy jest taka potrzeba. Kierowcy na końcowych stacjach nawet nie sprawdzają, czy okna są zamknięte i można włączyć klimę - słyszę to od wielu osób, które wsiadają na tych końcowych przystankach. Proponuję osobom odpowiedzialnym za tego typu zakupy w Krakowie, aby zamówić następnym razem takie autobusy, w których będą również toalety. Nie ręczę, że następnym razem uda mi się dojechać i nie zapaskudzić autobusu...".
Margo
Fot. słuchacz RK
Witam!
Zawsze liczę na Waszą życzliwą i rzeczową interwencję. Sprawa dot. utrudnienia na ul. Gertrudy u zbiegu z ul. Dominikańską, gdzie od dwóch tygodni wygrodzony jest prawy pas jezdni. Nic się tam niestety nie dzieje. Początkowo myślałem, że to jakaś awaria ale tyle czasu? W godzinach szczytu dochodzi tam do poważnych utrudnień związanych z długotrwałym korkowaniem skrzyżowania. Przeniesione tam linie tramwajowe, ruch z ul.Gertrudy i ul. Dominikańskiej dopełniają czary goryczy gdy wszystko stoi. Mam nadzieję, że Państwa pytanie w tej sprawie zostanie wysłuchane. Moje niestety pozostaje bez odpowiedzi. Zaznaczam, iż sprawdziłem na mapie utrudnień ZiKiT-u czy jest jakaś przyczyna zamknięcia przestrzeni 4x4 m utrudniającej przejazd, niestety nie znalazłem.
Słuchacz
Korek od Ikei po Krokusa na Bora Komorowskiego... Brawo!!! Dlaczego przez budowę kładki, do jakby nie było prywatnej galerii handlowej cierpi cały Kraków już od dłuższego czasu. Roboty tam idą w żółwim tempie, a z 6 pasów są otwarte dwa. Paranoja po krakowsku! !!
Kuba
Zapraszamy do dyskusji!
Krakowskie remonty skutecznie utrudniają życie mieszkańcom. Podziel się swoją opinią i wyślij zdjęcia! Tu możesz skorzystać z naszego formularza
Czekamy też na wiadomości na nr 500 202 323 i 4080
