Jacek Berwaldt z zaangażowaniem organizował w Krakowie Dni Muzyki Organowej, a po spaleniu filharmonicznych organów w grudniu 1991 roku, przygotował szereg koncertów mających na celu pozyskanie środków na ich odbudowę. Dzięki niemu działalność Filharmonii Krakowskiej wyszła poza gmach przy ulicy Zwierzynieckiej. Organizował koncerty w Auli Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego (Koncerty Uniwersyteckie), czy w Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego na Wawelu (Wieczory Wawelskie). 

"Był bez reszty oddany muzyce i Filharmonii Krakowskiej. Na pozór oschły, był wrażliwym i dobrym człowiekiem, mimo sędziwego wieku wiele działającym dla innych. Z pejzażu Krakowa ubyła znacząca postać" - napisała na swoim profilu ceniona krytyczka Anna Woźniakowska.

Jacek Berwaldt miał 90 lat.