Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej U-Work wysłała do tej pory do Ukrainy już prawie tysiąc ton darów i na tym nie poprzestaje.

Wciąż prowadzimy zbiórki, teraz najpotrzebniejsze są ciepłe ubrania - kurtki, buty, czapki, szaliki, swetry, ale także kołdry i koce

- mówi Rafal Grabowski prezes Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej U-Work.

Zimowe ubrania, których pewnie w niejednej szafie jest w nadmiarze można przynosić do siedziby U-Work przy ulicy Batorego 2 w Krakowie. Fundacja zbiera też używane materace, które są potrzebne w ukraińskich szpitalach.

Ciepła odzież zbierana jest również w punkcie pomocy uchodźcom przy ulicy Berka Joselewicza 21/2 w Krakowie. Potrzebne są męskie skarpety, bielizna termiczna. Wolontariusz Oleksdr Magdenko podkreśla, że potrzebne są także leki i świece okopowe. Robione są one z trzech surowców -  tektury, puszek i parafiny. Uchodźcy zrobili do tej pory około tysiąca takich świec. Trafiają one na front. Ukraińscy żołnierza mogą się przy nich ogrzać lub zagotować wodę.

Ciepłe ubrania dla Ukraińców zbierane są też przy ul. Piłsudskiego 29 w Krakowie. Do wznowienia zbiórki przymierza się też Szafa Dobra, której magazyny powoli się opróżniają.