"Nasze apele trafiają w próżnie". Szpital jest przygotowany na przyjęcie pacjentów z koronawirusem, ale brakuje podstawowego wyposażenia, a dostawy z Agencji Rezerw Materiałowych nie wystarczą. Nie mamy środków ochrony, nie mamy środków dezynfekcyjnych, dwoimy się i troimy, żeby zdobyć w tej chwili maski chirurgiczne, żeby móc zabezpieczyć personel. Mamy kombinezony przeciwchemiczne, one nie nadają się do pracy w pomieszczeniach, można w nich wytrzymać 15, 20 minut, ale nie dłużej. Nie wiem, czy ktoś sobie nie zdaje sprawy z tego, że w tym się nie da pracować, że my się mamy zajmować pacjentami" – mówi Friediger.
Szef krakowskiego szpitala im. Żeromskiego informuje też, że lecznica musiała zwiększyć obsadę personelu, a to wiąże się z tym, że szpital musi ponieść dodatkowe koszty. Na razie jednak – jak informuje Jerzy Friediger – nie zwiększono dofinansowania na ten cel.
W szpitalu im. Żeromskiego przebywa jedyny jak dotąd w Małopolsce pacjent zarażony koronawirusem. Jak informuje lecznica – jego stan jest ciężki.
(Dominika Kossakowska/łk)
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.