Sąd stwierdził, iż w świetle dowodów nie doszło do zakłócenia legalnego zgromadzania przez drugie legalne zgromadzenie. "Prawdą jest to, co mówili obwinieni, że mieli zasady i się ich trzymali. Te zasady dotyczyły nieprzeszkadzania modlącym się i przemawiającym na miesięcznicach" – podkreślił sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku.

Wyrok jest nieprawomocny. Kosztami procesu sąd obciążył Skarb Państwa.

Początkowo – na wniosek policji - sąd wydał w sprawie obwinionych wyroki nakazowe, skazując wszystkich na kary grzywny. Wszyscy obwinieni, zamieszkali w rejonie Krakowa, wnieśli sprzeciwy od wyroku nakazowego, dlatego sprawa trafiła do sądu.

 

 

 

(PAP/ko)