Chodzi o to, że wieliccy radni nie zgodzili się, aby uczniowie z "jedynki", która jest przepełniona, mogli na część zajęć uczęszczać do budynku Szkoły Mistrzostwa Sportowego:

Poczuliśmy się, jakby ktoś uderzył nas w twarz. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, w jaki sposób można nie pozwolić szkole publicznej przenieść części oddziałów do budynku, który stoi na działce miasta, jest wybudowany ze środków miasta, miasto spłaca  kredyt na ten budynek

- mówiła jedna z pomysłodawczyń referendum i mama ucznia z jedynki Żaneta Niedź-Drybczak. Rodzice nie rozumieją, dlaczego ich dzieci nie mogą zostać przeniesione do budynku SMSu. To dlatego chcą odwołania Rady Gminy. Chodzi tu o całą radę - bez podziału na partie, kluby i poglądy. 

Jeśli rodzice zbiorą wymagane 5 tysięcy podpisów, Wieliczka będzie musiała przeprowadzić referendum.