W samo południe w Sanktuarium Fatimskim na Krzeptówkach rodzina Macieja, przyjaciele i całe Podhale modliło się w intencji zmarłego himalaisty. Na symboliczną uroczystość przybyły prawdziwe tłumy których nie pomieściło sanktuarium na Krzeptówkach. Zmarłego zakopiańczyka żegnała kapela góralska i Andrzej Gąsienica Makowski starosta tatrzański. Apoloniusz Rajwa ratownik TOPR i przewodnik podkreślał, że Maciej należał do najwybitniejszych polskich himalaistów
Posłuchaj:
]Macieja Berbekę żegnał też Ryszard Gajewski, z którym zmarły himalaista w 1984 roku dokonał pierwszego wejścia zimowego na inny ośmiotysięcznik Manaslu [Posłuchaj
Maciej Krupa przewodnik tatrzański wspominając Macieja podkreślał, że był to człowiek wszechstronnie uzdolniony dla którego najważniejsza była jego rodzina
Posłuchaj:
]Macieja Berbekę żegnał też Ryszard Gajewski, z którym zmarły himalaista w 1984 roku dokonał pierwszego wejścia zimowego na inny ośmiotysięcznik Manaslu [Posłuchaj
Kustosz Sanktuarium na zakopiańskich Krzeptówkach przypomniał, że Maciej Berbeka nie lubił pożegnań dlatego mówi jedynie: "do zobaczenia". Himalaistę żegnał również Janusz Majcher burmistrz Zakopanego[Posłuchaj: ]
Maciej Berbeka zdobył pięć ośmiotysięczników ale jak wielokrotnie podkreślał przede wszystkim był ratownikiem TOPR i to dla niego było filozofią życia.
Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski zginęli podczas zejścia ze zdobytego szczytu Broad Peak. Nie wiadomo dokładnie jak rozegrała się tragedia - wiadomo jedynie że Tomasz Kowalski zgłaszał kierownikowi wyprawy kłopoty ze zdrowiem i że nie ma sił aby wrócić. Maciej Berbeka ratownik TOPR zapewne został z partnerem, aby mu pomóc i sam również zginął.
Przemek Bolechowski/bp