- Możemy powiedzieć, że mężczyzna został zatrzymany tuż po telefonie. On nie ukrywał się i wskazał, że znajduje się przy tym telefonie, z którego dzwonił - podkreśla Bogusława Marcinkowska z krakowskiej prokuratury.
Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze roku bezwzględnego więzienia. Mężczyzna został uznany za poczytalnego. Był już wcześniej karany za wywołanie fałszywego alarmu bombowego.
(Karol Surówka/ko)