Sondaż został przygotowany dla Radia Kraków przez Zespół Badań Społecznych OBOP w TNS Polska . Krakowianie odpowiadali na pytania czy legendarny budynek przy Błoniach należy wyburzyć i stworzyć coś nowego, czy też zachować w obecnym kształcie. Większość ankietowanych, bo aż 61% uważa, że były hotel Cracovia powinien zostać. Za jego wyburzeniem jest natomiast 19 procent ankietowanych. Dla 16 procent badanych przyszłość budynku jest obojętna. Nieliczni - tylko 4 procent badanych - nie mają na ten temat wyrobionej opinii.
STRUKTURA PRÓBY BADAWCZEJ
Małopolscy politycy i samorządowcy są podzieleni w ocenie walorów architektonicznych budynku po Hotelu Cracovia . Mają bardzo różne wizje na temat przyszłości tego obiektu. Zdaniem Janusza Sepioła, senatora z PO Hotel Cracovia ma niezwykłą wartość historyczną. - Budynek jest jednym z obiektów, które powstały w Polsce na fali odwilży popaździernikowej. Po śmierci Stalina i po kryzysie z Gomułką nastąpił okres zmian politycznych i wielkiego otwarcia w kulturze. Lata 1956-66, to z perspektywy kultury był najlepszy okres. Był debiut Herberta, twórczość Pendereckiego. Wtedy furorę też zrobiła polska, nowoczesna, awangardowa architektura – przypominał w Radiu Kraków Janusz Sepioł.
- Wyburzenie hotelu Cracovia oznacza usunięcie z historii polskiej architektury jednego z ważniejszych obiektów tej najważniejszej w dziejach PRL-u dekady 1956-66 . To jest obiekt wpisany do ewidencji zabytków. Jak słyszę, że ktoś chce tam lokować galerię handlową, to się gotuję – przekonuje Sepioł. Na antenie Radia Kraków zaproponował, by Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego przejął obiekt Cracovii w zamian za działki w mieście i po przebudowie budynku uruchomił tam swoją siedzibę. Senator Janusz Sepioł przekonywał również, że w budynku mógłby się znaleźć nowoczesny akademik.
Innego zdania jest Jarosław Gowin, Minister Sprawiedliwości z PO, który mówił na antenie Radia Kraków, że dla niego Hotel Cracovia, to zawsze było szkaradztwo. - Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że ten hotel został wpisany na listę zabytków - przekonywał Gowin.
O walorach architektonicznych budynku pozytywnie wypowiadał się na antenie Radia Kraków Krzysztof Szczerski, poseł PiS. - Hotel Cracovia razem z kinem Kijów broni się jako architektura. Te dwa zespoły w tamtym miejscu ze sobą współgrają. Obiekt może zostać, ale nie mam do tego budynku wielkiego sentymentu. Grunt, żeby na tym miejscu nie powstało nic, co zburzyło by perspektywę na Kopiec Kościuszki od strony ulicy Piłsudskiego. Żeby tam nie powstała bieda-architektura. Albo zachowajmy Cracovię, bo to nie jest zły budynek, albo zbudujmy tam coś o wysokiej klasie architektonicznej - przekonywał Krzysztof Szczerski. Jego zdaniem budynek po Hotelu Cracovia ma dużą większe walory architektoniczne, niż np. hotel Sheraton pod Wawelem.
Dla Prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego budynek po Hotelu Cracovia nie posiada wielkich walorów architektonicznych .Prezydent przyznał jednak, że ma wspomnienia związane z Cracovią. - Jak mieszkałem w domu studenckim Żaczek, to chodziliśmy na piwo do Cracovii, z kolei żona kupowała tam ciastka - mówił prezydent, dodając jednak, że gdyby hotel zniknął z pejzażu miasta, to specjalnie by za nim nie tęsknił. - Niektórzy uważają, że to jest wysokiej klasy zabytek, przedstawiciel modernizmu. Ja niczego szczególnie znakomitego nie widzę . Dodatkowo, z tego co wiem, sam projektant Cracovii wyraził zgodę na zburzenie jej - mówił prezydent.
Zamieszanie wokół budynku po Hotelu Cracovia negatywnie ocenił w Radiu Kraków Piotr Krochmal z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości . Za zamieszanie wokół hotelu Cracovia miasto zapłaci wysoką cenę, bo nie zmienia się reguł w trakcie gry - przekonywał Krochmal odnosząc się w ten sposób do fakt wpisania budynku przez władze miasta do gminnej ewidencji zabytków.
Rozmowa Marcina Kwaśnego z psychologiem Zbigniewem Nęckim.
61% ankietowanych nie chce by budynek Cracovii zniknął z pejzażu Krakowa. Zaskakuje pana ten wynik? Co on mówi o krakowianach?
- Bardzo dobrze świadczy o nas. Mówi, że nie jesteśmy talibami, którzy mówią, że w nowych czasach trzeba wywalić wszystko, co było przed nami. Budynek Cracovii jest kontrowersyjny z powodu bryły architektonicznej i funkcji. Był jednak fragmentem pewnej ważnej części historii Polski. Jest jedną z niewielu fajnie zachowanych struktur przestrzennych. Można sobie wyobrazić zburzenie hotelu i wybudowanie fajnych, ciekawych struktur. Można jednak wyobrazić sobie kolejne centrum handlowe. Być może funkcja handlowa byłaby ok, ale funkcja urbanistyczna byłaby fatalna.
Krakowianie mówią, że burzyć nie należy. To wynika z tego, że krakowianie nie chcą zmian w tkance miasta czy to wynika z dobrego gustu architektonicznego?
- Lubimy zmiany, ale na dobre. Zmiana dla samej idei zmiany jest nośnikiem wątpliwych wartości. Wielokrotnie się przekonaliśmy, że zmiany wprowadzone przez urzędników wychodzą bokiem. Generalnie wydaje mi się, że podstawowym czynnikiem jest szacunek dla tradycji. Wielu krakowian chodziło na Błonia, koło hotelu Cracovia. To jest fragment naszej mentalności.
Z punktu widzenia architektonicznego, hotel Cracovia jest lepszym budynkiem niż hotel Sheraton?
- Z punktu widzenia architektonicznego, hotel Cracovia powstawał w czasach, kiedy były inne wartości architektoniczne. Jest więc odzwierciedleniem tamtych czasów. Chciałbym, żeby on był jak muzeum. Można do muzeum wprowadzać reprodukcje, ale trzeba mieć autentyki. Sheraton był budowany w czasach, kiedy można było poszaleć architektonicznie. Nie było norm metrażowych i tak dalej. Oczywiście, że gdyby Cracovia była obecnie budowana to byłaby bardzo kontrowersyjna. Sheraton jest kontrowersyjny przez te wszystkie świecidełka i lustereczka, które przystoją w wiejskiej chacie. Nie przystoją one jednak przy Wawelu. Wydaje się, że porównanie Sheratonu z Cracovią wypada na korzyść Cracovii jako muzeum urbanistyki. Sheraton to błąd, jakich mamy wiele w naszym mieście.
Sondaż Zespołu Badań Społecznych OBOP w TNS Polska dla Radia Kraków na temat dalszych losów dawnego hotelu Cracovia został przeprowadzony w dniach od 12 do 18 kwietnia 2013 roku techniką wywiadu telefonicznego wspomaganego komputerowo (tzw. CATI) wśród mieszkańców Krakowa na reprezentatywnej próbie 500 osób.