Kluczowym obiektem, dla powstania tej opowieści, stał się medal „za długoletnie pożycie małżeńskie”, należący do dziadków autorki. Natknęła się na niego przypadkiem w domu rodzinnym. Medal spowodował lawinę myśli i rozważań na temat funkcjonowania relacji małżeńskich, rodzinnych na przestrzeni zmieniających się czasów, układu sił politycznych, presji społecznej, religii. Trzy pokolenia rodziny: dziadków, rodziców i własne, stały się dla autorki terenem badań i obserwacji fotograficznych.
W wystawie pobrzmiewają ważne pytania: czy jest możliwe oddzielenie sfery życia rodzinnego od wpływów polityki i religii? Czy jest możliwe przejście od koncepcji związku traktowanego konserwatywne do koncepcji związku zakładającego partnerską, równą a nawet wolnościową relację? Czy historia rodziny rozwija się liniowo i przynosi ciągle nowe sytuacje, czy zakreśla koła wrzucając nas w utarte schematy? W jakim punkcie jesteśmy dziś – w trzeciej dekadzie XXI wieku?
- pisze kuratorka wystawy "Wyliczanka" - Beata Długosz.
Wystawa potrwa do końca lipca.