Wyczny i blamaż tygodnia - komentują małopolscy politycy

Przypominamy, w naszym plebiscycie wskazujemy ludzi i wydarzenia, których działanie lub skutek zasługuję na pochwałę lub naganę. Naszymi gośćmi byli: Barbara Bubula - posłanka PiS, Małgorzata Jantos - wiceprzewodnicząca RMK z Platformy Obywatelskiej, Stanisław Sorys - członek zarządu województwa małopolskiego z PSL i Józef Rojek - poseł Solidarnej Polski.

W kategorii Blamaż nominowane są: rosnące zadłużenie Krakowa, dług szpitala w Prokocimiu oraz bałagan z meleksami w centrum Krakowa. Radna Małgorzata Jantos uważa, że zła sytuacja finansów Krakowa to nie tylko efekt złego finansowania samorządów, lecz również słabego zarządzania miastem:

- Ostrzegaliśmy pana prezydenta, że trzeba zbudować zdecydowaną koncepcję, która będzie odsuwała problem takiej sytuacji finansowej, jak obecna. W mieście, tak jak w każdym innym miejscu, musi być dobry, odpowiedzialny i odważny zarządzający, a według mnie wiele błędów wyniknęło tu z samego zarządzania przez prezydenta, może też w jakiś sposób skumulowały się błędne decyzje Rady Miasta Krakowa - mówiła radna na naszej antenie.

Do smutnego obrazu finansów Krakowa marszałek Stanisław Sorys dołożył też nie najładniejszy obraz samych ulic miasta. Wszystko w związku z wszechobecnymi meleksami, które psują wizerunek Krakowa.

- Meleksy można spotkać wszędzie, nawet w wąskich ulicach. Blokują one np. ulicę Pawią, dlatego kwestia parkingów i tras przejazdu wymaga uporządkowania.

Z kolei w kategorii wyczyn Barbara Bubula wskazała na powracającą do Krakowa komunikację nocną. Posłanka PiS podkreślała, że musimy docenić takie inicjatywy, które wynikają z dobrej organizacji i udogodnień opierających się na już istniejącej infrastrukturze:

- W ostatnich 20 latach ujawniła się niedobra metoda działań, że tylko jak coś nowego zbudujemy i to za gigantyczne pieniądze, to wtedy dopiero życie ludziom się poprawi. Otóż nie, bardzo często poprawi się, jeżeli jest np. lepiej uregulowane światło na skrzyżowaniu, jeśli jest odpowiednio ułożony rozkład jazdy PKS. To też są miejsca pracy. To jest udogodnienie dla ludzi, którzy wracają do domu po drugiej zmianie i nie mają na benzynę do swojego samochodu - tłumaczyła posłanka.

Goście programu mieli nieco więcej wątpliwości do polsko-łemkowskich tablic, które ustawiono w Uściu Gorlickim. Wprowadzanie dwujęzycznych tablic nie było nikomu potrzebne - przekonywał Józef Rojek, poseł Solidarnej Polski.

- Niedługo będziemy skansenem i będą nas odwiedzać turyści z Zachodu, więc wprowadźmy jeszcze język angielski i będzie ok. Mam wrażenie, że Łemkowie, którzy strzegą swojej tradycji, doskonale znają też język polski i to im w zupełności wystarcza.

Rozstrzygniecie plebiscytu na Wyczyn I Blamaż Tygodnia w poniedziałek w porannym programie Co Niesie Dzień po godz. 8.30.

Poniżej ankieta do głosowania i uzasadnienia naszej nominacji.

WYCZYN


1. Uratowanie Fabryki Maszyn Tarnów i ok. 160 miejsc pracy. Przy okazji niemiecki inwestor uratował i siebie, bo do tej pory ściśle współpracował z tarnowskim zakładem. Fabryka Maszyn Tarnów uratowana! Załoga wróciła do pracy


2. Łemkowskie nazwy w 8 sołectwach gminy Uście Gorlickie. Dwujęzyczne tablice pojawiły się m.in. w Koniecznej, Zdyni, Gładyszowie i Regietowie. Sprawa dzisiaj nie budzi już aż takich kontrowersji, jak jeszcze kilka lat temu. Wioski w Uściu Gorlickim odzyskały łemkowskie nazwy. ZDJĘCIA


3. Nocne tramwaje po 26 latach wracają do rozkładu jazdy MPK w Krakowie. Linia 69 połączy Krowodrzę z Bieżanowem, a 64 Bronowice ze Wzgórzami Krzesławickimi. W kontekście problemów finansowych miasta powrót do normalności należy potraktować, jak ...wyczyn. Nocna rewolucja w krakowskim MPK. ZOBACZ ZMIANY




BLAMAŻ




1. Sytuacja finansowa Krakowa. Po raz pierwszy zadłużenie miasta przekroczyło dopuszczalne wskaźniki wynoszące 60% rocznego dochodu. Co więcej, zakładany deficyt w kasie miasta planowany był na 60 mln zł a sięgnął 220 mln. Czy zapłacą za to mieszkańcy Krakowa? Zadłużenie Krakowa to nie powód do paniki. WYWIAD


2. Zadłużenie Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu sięgające 20 mln zł. Nominujemy jednak nie samą lecznicę, lecz system finansowania służby zdrowia, który do takiej sytuacji doprowadził. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie ma 20 mln zł długu


3. Niemoc krakowskich urzędników w sprawie meleksów i bałaganu na placu Mariackim. Co prawda przy magistracie powstał nawet zespół, który miał uporządkować tę stajnię Augiasza, jednak do do tej pory zrobił on niewiele.