Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie rozpatrzył w czwartek skargi wojewody małopolskiego i dwóch osób prywatnych na uchwałę radnych miasta o Strefie Czystego Transportu. Sąd odrzucił skargi mieszkańców, ale uwzględnił skargę wojewody i postanowił unieważnić uchwałę o SCT w całości.
Obecny wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar z PSL nie skrytykował idei wprowadzenia SCT, ale ocenił, że w kształcie proponowanym przez radnych miasta, byłaby ona utrudnieniem dla wielu Małopolan.
"Idealnie byłoby, gdybyśmy wszyscy korzystali z niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych środków transportu, natomiast na chwilę obecną nas na to nie stać. Naszym zadaniem jest zaspokajać potrzeby zbiorowe. Uważam, że teraz mieszkańcy Małopolski nie są gotowi na takie rozwiązanie w mieście wojewódzkim dla 3,5 mln osób" - powiedział Krzysztof Jan Klęczar, dopytywany w czwartek przez dziennikarzy o SCT.
Jego zdaniem SCT byłaby utrudnieniem szczególnie dla osób spoza Krakowa, mogłaby znacząco ograniczyć dostępność tych mieszkańców do obiektów użyteczności publicznej.
"Nie jesteśmy gotowi do SCT, podobnie jak do całkowitego zaniechania paliw kopalnych. Mam tu osobiste wątpliwości" - powiedział wojewoda.
Uchwałę o Strefie Czystego Transportu radni Krakowa przyjęli w listopadzie 2022 roku. Zgodnie z dokumentem, SCT miałaby obowiązywać na terenie całego miasta i być pierwszą taką strefą w Polsce. Skargę na tę uchwałę skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie w kwietniu ubiegłego roku wojewoda małopolski, dokument zaskarżyły też dwie osoby prywatne.
Przygotujemy nową uchwałę o strefie czystego transportu, weszłaby ona w życie najwcześniej w 2025 roku – powiedział wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. Kulig poinformował, że miasto nie planuje odwoływać się od decyzji WSA. Oznacza to, że SCT nie ma szans na wejście w życie 1 lipca tego roku.
Postanowienie WSA jest nieprawomocne, ale – jak zauważył wiceprezydent – oczekiwanie na orzeczenie sądu drugiej instancji mogłoby zająć dwa, trzy lata. Lepiej więc przygotować zupełnie nową uchwałę o SCT, bazując na uwagach WSA do tej unieważnionej.
Prace nad nową uchwałę urzędnicy rozpoczną po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia decyzji sądu. W czwartek sąd przedstawił uzasadnienie ustne. Bywa, że pisemne są uzupełnione o nowe wątki. Nowa uchwała ma być dokładnie skonsultowana z mieszkańcami.
"Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tej kadencji nowa uchwała nie zostanie przedstawiona. Myślę, że SCT na mocy nowej uchwały mogłaby zacząć obowiązywać najwcześniej w 2025 roku" – powiedział Andrzej Kulig.
Wiceprezydent podkreślił, że miasto jest zobowiązane do wprowadzenia SCT uchwałą sejmiku małopolskiego.
Wojewoda małopolski w uzasadnieniu zakwestionował zgodność zapisów miejskiej uchwały z ustawą z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Rada miasta – jak podał w oświadczeniu urząd wojewódzki – nie określiła w sposób wystarczający granic obszaru SCT oraz nie zawarła regulacji dotyczących sposobu organizacji ruchu w tej strefie. Zarzucono także radzie miasta m.in. "zbyt daleko idącą ingerencję w sferę konstytucyjnych praw i wolności, takich jak wolność człowieka, wolność poruszania się, równość wobec prawa czy własność naruszającą zasadę proporcjonalności".
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił uchwałę o Strefie Czystego Transportu. Tłumaczy, że uchwała nie określała dokładnie jakie mają być granice strefy. Wskazuje też na niejasność w sposobie przyszłej organizacji ruchu w mieście.
— Mateusz Bożek (@MateuszBoek6) January 11, 2024