Najpierw był samolot, potem nowohuckie rzeźby, a teraz Pomnik Solidarności. Zarząd Zieleni Miejskiej szuka właściciela monumentu, aby go odrestaurować. Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej przekonuje, że jego stan jest zły.
On niestety niszczeje począwszy od postumentu dwuschodkowego, na którym stoi po sam cokół pomnika, jest wiele spękań, wiele erozji, te elementy, które są z brązu, też już nie są w najlepszym stanie, więc rzeczywiście wymaga on gruntownych prac i taki program prac konserwatorskich jako Zarząd Zieleni Miejskiej mamy opracowany.
– mówi Mikolaszek.
Jak udało mi się ustalić, właścicielem pomnika jest Związek Komisji Robotniczej Kombatantów. Potwierdza to Władysław Kielian, były przewodniczący komisji.
Pomnik powstał w 1999 roku w ramach upamiętnienia strajków kwietniowo-majowych w kombinacie. Rozpoczęto zbiórkę pieniędzy. Początkowo stał on na terenie kombinatu, ale pojawiła się decyzja o zamknięciu walcowni. Postawiono przenieść go więc na Plac Centralny.
Było zagrożenie, że ten pomnik i ta izba pamięci nie dadzą rady tam stać. Podjęliśmy decyzję, że przenosimy ten pomnik na Plac Centralny. Pomnik przenieśliśmy, była dosyć duża uroczystość, nawet poświęcenie pomnika
– relacjonuje Kielian.
Aleksandra Mikolaszek wyjaśnia, jakie są plany względem pomnika:
Pomnik mógłby być odnowiony, odświeżony, odrestaurowany, natomiast takie działania i zabezpieczenie środków na ten cel wymagają tego, żeby miał on uregulowany stan prawny. We wcześniejszych latach z różnych okazji, w różnych przestrzeniach miasta stawiane były różne pomniki i rzeźby. Nie zawsze to się wiązało z tym, że na czyjś majątek od razu taki pomnik był wpisywany.
Władysław Kielian mówi, że renowacja to dobry pomysł i liczy, że uda się ten projekt zrealizować.