A tymczasem z Nowej Huty zniknęła linia nr 16.
Wciąż nieczynne są dwie pętle tramwajowe – Mistrzejowice i Salwator. Zamknięcie tej pierwszej wpływa na przepustowość innej - na osiedlu Piastów. Miasto nie jest w stanie utrzymać takiej samej liczby linii tramwajowych. I stąd decyzja o zawieszeniu linii 16.
tłumaczy Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego.
Czy krakowianie i krakowianki częściej korzystają z komunikacji zbiorowej? Na pewno jest "wzrost pracy przewozowej", będą również wzmocnienia linii, z których korzystają głównie studenci. Linia nr 50 będzie kursować częściej jeszcze we wrześniu (co pięć minut). Ważną zmianą, a właściwie powrotem do normalności, będzie uruchomienie komunikacji na Salwator - skoro był remont i wymiana torowiska, będzie też nowy tabor.
Mieszkańcy pytają także o przedłużenie linii 502, która dziś dojeżdża za tramwaj na pętlę w Salwatorze. Jest to temat otwarty, chociaż mamy ograniczoną przepustowość pętli, jak wszędzie. W kwestii linii z Bronowic do Salwatora przez Wolę Justowską - być może pojawi się jeszcze w tym roku. Kością niezgody jest jednak jej trasa, ponieważ część mieszkańców chciałby, żeby autobus przejeżdżał ulicą Starowolską, inni są przeciwni. Ta ulica jest niestety wąska i w bardzo złym stanie technicznym
- dodaje dyrektor Franek.
Rafał Świerczyński, prezes MPK, zapowiada, że wszystkie tramwaje będą miały niską podłogę i klimatyzację. Miejski przewoźnik chce w przyszłym roku kupić co najmniej 30 sztuk tramwajów, na które jednak poczekamy przynajmniej dwa lata.
- Finansowanie będzie między innymi z KPO, decyzje zapadną prawdopodobnie w grudniu lub na początku przyszłego roku. Równolegle toczymy postępowanie przetargowe i w październiku będzie jasne, czy mamy dostawców taboru. Chcemy kupić również tramwaje dwukierunkowe - z perspektywą dostawy na obsługę nie tylko tych linii, które teraz mamy, ale również nowej linii na Azory. Te 30 sztuk to jednak projekt, konkretem będzie zakup tramwajów, do 90 sztuk, na które już mamy finansowanie.
Za kilka tygodni na ulicach Krakowa pojawią się nowe autobusy, flota będzie wymieniana sukcesywnie. Część linii autobusowych zostanie przekazana do Mobilis. W grudniu do Krakowa dotrze 37 nowych Solarisów dwunastometrowych i osiem dziewięciometrowych. Jeżeli będzie dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, to do końca przyszłego roku miasto kupi 10 autobusów wodorowych i 32 elektryczne. Miasto planuje również inwestować w autobusy zasilane olejem napędowym. Dziś flota miejskiego przewoźnika to 650 autobusów, krakowski autobus ma średnio siedem lat.
Ale czy Kraków na to stać? Wiadomo, że Zarządowi Transportu Publicznego brakuje na organizację transportu w mieście aż 200 mln zł.
Takie są potrzeby, jeśli chcemy utrzymać standard obecny. Te 200 mln zł trzeba jak co roku znaleźć. Wierzę w to, że się uda
przekonuje dyrektor Franek.
Miejski przewoźnik będzie również inwestował w pracowników - od 1 października początkujący kierowcy i motorniczy dostaną netto 5,6 tys. zł, od 2025 roku będzie to 6,2 tys.