Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Wielki plan budowy "Nowego Miasta" na krakowskich Rybitwach wylądował w koszu

  • Bartłomiej Ziaja
  • date_range Czwartek, 2023.03.09 08:53 ( Edytowany Czwartek, 2023.03.09 08:58 )
Radni odrzucili projekt w pierwszym czytaniu. Dyskusja na sesji Rady Miasta trwała do późnych godzin wieczornych. Przeciwko utworzeniu dzielnicy biurowców i apartamentowców protestowali działający na tym terenie przedsiębiorcy. Przed magistratem manifestowało około pięciuset osób.

Fot. Bartłomiej Ziaja

Posłuchaj przedsiębiorców z Rybitw

- Protestujemy przeciwko zabudowie Nowego Miasta. Przez to możemy stracić miejsca pracy. Nie wyobrażamy sobie, żeby tak wielka inwestycja, niemająca logistycznego i urbanistycznego zaplecza, tam powstała. Kraków jest tak zabudowany z każdej strony, że Rybitwy to już chyba jedyny teren, który pozostał przemysłowy. Taki powinien zostać - mówili protestujący.

Rybitwy z obszaru magazynowo-przemysłowego miały się zamienić w samowystarczalną dzielnicę mieszkaniowo-biurową, w której mogłyby powstać nawet 50-metrowe wieżowce. 25 radnych było za tym, żeby plan całkowicie odrzucić. 15 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

- Nie znamy geologicznych podłoży, czy te budynki mogą w ogóle powstać. Teraz planujemy dzielnicę biznesu w takim przeklętym miejscu - mówi Włodzimierz Pietrus z Prawa i Sprawiedliwości. "Ten plan miejscowy jest takim rysunkiem akademickim. Życiowo jest oderwany od kosztów, problemów wód opadowych, gruntowych. Nie rozwiązuje on najważniejszych problemów okolicznych mieszkańców, czyli likwidacji smrodu" - dodaje Grzegorz Stawowy z Koalicji Obywatelskiej.

Według pierwotnych planów urzędników, firmy, które tam funkcjonują, nie mogłyby się rozbudowywać, co by zatrzymało ich rozwój. "W tym momencie na Rybitwach zlokalizowanych jest kilkadziesiąt firm, które zatrudniają około 8 tysięcy osób. Walczymy o swoje miejsca pracy, zakłady, dochody Krakowa, racjonalne wydatki z Urzędu Miasta. Walczymy o sensowne planowanie przestrzenne, które nie będzie powodowało tego, że kosztem jednych rozwijać się mają inni. Niedopuszczalne jest to, że dzielnice, które od dziesięcioleci były przeznaczone dla rozwoju przemysłu, teraz miasto chce przeznaczyć dla rozwoju deweloperki" - mówił Remigiusz Tytuła, prezes Fundacji Klaster Rybitwy.

Władze miasta proponowały, by przedsiębiorcy przenieśli swoją działalność do Nowej Huty Przyszłości, czyli nowej strefy aktywności gospodarczej. Ci odpowiedzieli, że to za duże koszty. Teraz - jeśli władze miasta zechcą - będą musiały przygotować nowy plan od zera.

Projekt Nowego Miasta. / Fot. Wydział Planowania Przestrzennego

Projekt Nowego Miasta. / Fot. Wydział Planowania Przestrzennego

Autor:
Bartłomiej Ziaja

Opracowanie:
Krzysztof Orski

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię