Wicepremier Szydło uczestniczyła w lekcji bezpieczeństwa dla pacjentów szpitala w Prokocimiu

Wicepremier Beata Szydło mówiła, że dzięki współpracy Ministerstwa Infrastruktury, Ministerstwa Zdrowia i Inspekcji Transportu Drogowego prowadzona jest akcja, która ma nauczyć dzieci zwracania uwagi na bezpieczeństwo. "Mam nadzieję, że ta lekcja będzie dla dzieci przede wszystkim zabawą, ale zabawą, która je nauczy, jak należy zachować się w ruchu drogowym, żeby być bezpiecznym" – mówiła Beata Szydło.

Dzieci obejrzały krótki film o przygodach krokodylka Tirka, uczyły się zasad bezpiecznego przechodzenia przez ulicę, a wicepremier i ministrowie zadawali im zagadki związane z bezpieczeństwem na drodze.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówił, że Inspekcja Transportu Drogowego na co dzień jest kojarzona z kontrolą samochodów ciężarowych i autobusów na drogach. "Inspekcja to również bezpieczeństwo najmłodszych, bezpieczeństwo tych, którzy wyruszają w podróż na wakacje i ferie zimowe" - powiedział. Przypomniał, że to właśnie inspektorzy sprawdzają stan techniczny pojazdów i gotowość kierowców do bezpiecznego kierowania autokarami. "Inspekcja to również edukacja wśród najmłodszych" - mówił, dziękując za organizację tych zajęć. "Dlaczego spotykamy się w szpitalu? Zorientowaliśmy się, że wiele dzieci nie może uczestniczyć w tych lekcjach, nie można im przekazać tej podstawowej wiedzy, bo nie ze swojego wyboru są tutaj, w szpitalu" – mówił Adamczyk.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko życzyła dzieciom zdrowia. "O zdrowie trzeba dbać zawsze i wszędzie. Wakacje to taki okres, kiedy powinniśmy pamiętać o pewnych nawykach, które warunkują nasze zdrowie. I nie ma od tych zachowań przerwy" – podkreśliła.

Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur mówił, że lekcje bezpieczeństwa są organizowane w przedszkolach i szkołach, a od czerwca tego roku także w szpitalach. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy jest drugą placówką – po szpitalu w Warszawie, do której zawitał krokodylek Tirek - maskotka akcji.

"Ważne jest, żeby dzieci od najmłodszych lat były zaznajamiane z przepisami ruchu drogowego, bo jeśli takie dziecko bezpiecznie porusza się po drogach: będzie bezpiecznym pieszym, bezpiecznym rowerzystą, jest szansa, że potem będzie odpowiedzialnym kierowcą" - mówił Gajadhur. "To właśnie dzieci są często dobrymi nauczycielami dla własnych rodziców" – dodał. Jak podał w 2017 r. w ponad 2 tys. 800 wypadkach z udziałem dzieci na polskich drogach zginęło 56 dzieci w wieku do lat 14.

(PAP/Dominika Kossakowska/ko)