Wobec rektora Borka można sformułować poważne zarzuty i są one we wniosku, który skierowaliśmy do Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. To dwie instytucje, które muszą wydać opinię przed podjęciem decyzji przez ministra o odwołaniu rektora. Skierowaliśmy ten wniosek z artykułu 432 prawa o szkolnictwie wyższym i nauce, który wskazuje, że odwołanie rektora jest możliwe, jeżeli mamy do czynienia z rażącym łamaniem prawa i wielokrotnym łamaniem prawa. W naszym przekonaniu mamy z tym do czynienia na Uniwersytecie Komisji Edukacji Narodowej. Nie mogliśmy być bierni wobec tej sytuacji. Bierność, która cechowała poprzednią ekipę w ministerstwie, sprawiała, że te działania były nielegalne i potwierdzone wyrokami sądu - były tolerowane, uchodziły płazem. To nie było dobre dla UKEN i całej społeczności naukowej w Polsce

- mówi Maciej Gdula, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

Wiceminister przekonuje, że wniosek jest dobrze przygotowany i „oparty na twardych dokumentach”, a wybory rektora UKEN – chociaż odbyły się zgodnie z obecną ustawą o szkolnictwie wyższym – nie mieściły się w kanonach demokracji.

W demokracji powinno być tak, że wybiera się między wieloma kandydatami, a nie wybiera się tylko jednego kandydata. Natomiast niestety jest tak, że obecna ustawa umożliwia takie działanie, chociaż jest ono niezgodne z etosem demokratycznym, też ze zdrowym demokratycznym rozsądkiem. To jest coś, co też skłania nas do tego, żeby pracować nad nowelizacją ustawy i wyeliminować taką możliwość w przyszłości

- tłumaczy wiceminister Gdula.

Rektor UKEN o próbie odwołania: "Intelekt zawsze zdominuje przemoc"

Będzie nowelizacja ustawy

Kiedy możemy spodziewać się nowelizacji? Prace są już zaawansowane, etap legislacji prawdopodobnie rozpocznie się jeszcze we wrześniu. Nowelizacja na pewno zmieni zasady funkcjonowania Rady Uczelni, o co postulowała część środowiska naukowego tłumacząc, że chce funkcjonować w instytucjach zarządzanych demokratycznie. Miałaby też wyeliminować patologie, które wprowadziła ustawa Jarosława Gowina. Czy patologie zdarzały się też na UKEN?

Toczy się proces odwołania rektora, a my jesteśmy jego stroną, więc nie chcę formułować takich wniosków. Natomiast mówiąc o całym systemie, na pewno mamy do czynienia z wieloma patologiami. Każdy słyszał w Polsce o Collegium Humanum. To jest rażący przykład tego, jak na części niepublicznych uczelni degeneruje się w ogóle idea studiowania i wydawania dyplomów

- uważa Gdula.

Na wydanie opinii RGSW i KRASP mają 30 dni, potem decyzję podejmie minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Przypomnijmy: kilka dni temu ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego wszczęło procedurę odwołania prof. Piotra Borka z funkcji rektora Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Przyczyną ma być „rażące lub uporczywe naruszanie prawa”. Dariusz Wieczorek, szef resortu, powiadomił o tym rektora kilka dni temu. Dziś (5 września) UKEN odniósł się do sprawy – protestuje przeciwko decyzji ministra, a prof. Borek wydał oświadczenie.

Rektor oświadcza

 Czytamy w nim:

„W związku z decyzją Ministra Nauki Dariusza Wieczorka o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie odwołania mnie z funkcji Rektora Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie oświadczam, że nie zgadzam się z wynikami analizy sytuacji uczelni przedstawionej przez Ministra.

Oświadczam, że wszystkie decyzje związane z restrukturyzacją Uniwersytetu podejmowałem w związku z tragiczną sytuacją, w jakiej zastałem uczelnię w 2020 r. Wprowadzone wówczas zmiany miały na celu dobro uczelni, jej pracowników i studentów.

Moim obowiązkiem jest także dbałość o autonomię Uniwersytetu. Jednym z jej fundamentów jest prawo do wyboru Rektora. Głosami elektorów na funkcję tę w marcu bieżącego roku zostałem ponownie wybrany, co świadczy o zaufaniu społeczności do moich działań.

W głębokiej trosce o samorządność uczelni i respektowanie prawa oświadczam, że skorzystam z wszystkich przysługujących mi jako stronie uprawnień, by uchronić nasz Uniwersytet przed negatywnymi skutkami decyzji Ministra Nauki. Wierzę, że także instytucje, które zostały powołane do dbania o porządek prawny i autonomię uczelni wyższych staną na wysokości zadania i nie ugną się pod presją świata polityki”.

Swoje oświadczenie wydała również społeczność akademicka UKEN.

Rektor UKEN o próbie odwołania: "Intelekt zawsze zdominuje przemoc"

Uległość polityczna?

Rektor Borek został wybrany na drugą kadencję rektora UKEN w marcu, ma szefować uczelni do końca sierpnia 2028 roku. Był jedynym kandydatem to na stanowisko - jego kontrkandydat dr hab. Piotr Trojański został wykluczony przez radę uczelni z powodu „nieuzyskania wystarczającej liczby głosów do kwalifikacji do wyborów”.

Trojański jest przewodniczącym związku zawodowego na UKEN, był skonfliktowany z prof. Borkiem. Wprost mówił, że część pracowników uczelni straciła pracę ponieważ nie zgadzała się z rządami Zjednoczonej Prawicy. Borkowi zarzucał rektorowi uległość polityczną.