Tramwajem mamy pojechać już za dwa miesiące, ale na placu budowy są jeszcze takie miejsca, które bardziej niż naszą planetę przypominają krajobraz księżycowy. Chodzi konkretnie o dwie lokalizacje, między innymi rejon ulicy Kuźnicy Kołłątajowskiej
"Tu akurat w rejonie Kuźnicy Kołłątajowskiej jeszcze ten krajobraz jest księżycowy. Jest konieczność wybudowania dodatkowych zbiorników retencyjnych tak, żeby odwodnić tę okolicę. Pamiętamy, co się tutaj działo, przy nawalnych deszczach ta woda nie miała jak spływać, więc teraz będzie bezpieczniej pod tym względem i pewnie jesienią ten krajobraz już będzie wyglądał zupełnie inaczej" - wyjasnia Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich.
Lepiej ma wyglądać także sama pętla na Górce Narodowej.
Mieszkańcom trudno uwierzyć w deklarowany termin. Obawy ma między innymi pani Hanka:
"Stan robót nie wskazuje na to, żeby to był wrzesień, przynajmniej tego roku. Sądzę, że to się jeszcze przeciągnie, a my będziemy żyć w tym zakleszczeniu z jednej strony 29 w remoncie, z drugiej strony szybki tramwaj. Jesteśmy chyba już na skraju wytrzymałości. Osobiście otworzę szampana, jeśli to będzie wrzesień tego roku".
Zarząd Inwestycji Miejskich wyjaśnia - mimo dalszych prac, tramwaje od września będą mogły kursować.
Do września powstanie bryła parkingu tak, żeby było pod nią puścić łuk tramwajowy, natomiast pozostałe pracy przy budowie parkingu będą trwały, no i chcielibyśmy jesienią je zakończyć tak, żeby w październiku, w listopadzie najpóźniej oddać te miejsca postojowe przyjezdnym, by nie musieli wjeżdżać do Krakowa samochodami, przesiedli się na wygodną komunikację tramwajową - zapowiada Jan Machowski.