- Jeśli decyzja o wygaszeniu miałaby zostać podjęta, nie będzie ona jednak oznaczać wyłączenia pieca z dnia na dzień. Na pewno nie będzie tak, że będą to dni. Jeśli zaobserwujemy, że sytaucja jest bardzo trudna, poinformujemy o tym wcześniej. Zatrzymanie pracy wielkiego pieca i stalowni to jest proces. Nie jest to wyłączenie guzika. My cały czas mówimy, że to będzie tymczasowe wstrzymanie pracy - mówi Marzena Rogozik z biura prasowego ArcelorMittal.
Nieoficjalnie mówi się już o kilku terminach, w których mogłoby dojść do wyłączenia wielkiego pieca. Jak mówił Radiu Kraków Józef Kawula, wiceprzewodniczący NSZZ pracowników ArcelorMittal, zatrzymanie wysyłki czy montaż niektórych urządzeń do wstrzymania pieca wskazywały, że przygotowania do wyłączenia trwają.
- Dowiedzieliśmy się, że w Krakowie na listopad produkcja będzie śladowa. To rzutuje na działania. Możemy się domyślać w jakiej sprawie prezes naszej spółki jest teraz w Luksemburgu. Wiemy też, że ma być w Londynie u właściciela, pana Mittala. Tam zapadną decyzje co dalej z piecem, czy utrzymujemy produkcję - podkreśla Kawula.
Jak dodaje wiceprzewodniczący NSZZ pracowników ArcelorMittal, pracownicy nie chcą już trwać w niepewności co do swojej pracy. Choć przedstawiciele huty zapowiadają, że w razie wyłączenia pieca nikt nie straci pracy, to jednak Kawula wskazuje, że zwolnienia mogą pojawić się w prywatnych firmach powiązanych z zakładem.
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Bartłomiej Grzankowski/ko)