- SMS to instytucja niepubliczna, którą nie zarządza gmina. My musimy w pierwszej kolejności dbać o nasze szkoły, o podstawówkę numer 1. W świetlicy jedno dziecko ma tam niecały metr kwadratowy dla siebie - przekonuje Lucjan Rówiński, wiceburmistrz Wieliczki.
Emocji podczas obrad nie kryła Patrycja Góralczyk z rady rodziców Szkoły Mistrzostwa Sportowego.
- Dzieciaki walczą o szkołę. Są duże emocje. Nie poddamy się - mówiła. "Przepełnienie w jedynce to nieustanne sterowanie ruchem. Musimy pilnować ruchu prawostronnego na schodach" - odpowiadała Monika Płoszaj-Stan z przepełnionej podstawówki.
Decyzję w sprawie oddania budynku zajmowanego obecnie przez Szkołę Mistrzostwa Sportowego Szkole Podstawowej nr 1 mieli podjąć w środę radni Wieliczki. Debata trwała blisko 6 godzin. Rada nie zgodziła się na to.
W zamian radni proponują, by przepełniona podstawówka wykorzystała część budynku wielickiej Mediateki. Dyrekcja szkoły krytykuje ten pomysł, bo Mediateka jest aż pół godziny spacerem od placówki, a do tego nie jest przystosowana do odbywania się wszystkich lekcji.
Pojawiło się jednak także światełko w tunelu. Kompromisem może okazać się, by SMS "podzielił" się wynajmowanym budynkiem z przepełnioną podstawówką. Rozmowy w tej sprawie mają być kontynuowane w poniedziałek.