Opłata za postój w strefie wzrośnie o złotówkę, ale kara za brak opłaty - z 50 już na 150 złotych. Z kolei czesne miesięczne w samorządowym żłobku pójdzie do góry o około 200 zł. Urzędnicy uspokajają - rodzice nie odczują podwyżek w żłobkach. Dzięki dotacjom z programu "Aktywny rodzic" i dofinansowaniu w wysokości 1500 złotych miesięcznie na dziecko, mogą nawet płacić mniej niż dotychczas. To jednak tylko niektóre z podwyżek.
Burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy tłumaczy, że to efekt inflacji i rosnących kosztów oświaty. W przyszłym roku wniosą one ok. 40 mln złotych.
Pierwotne zapotrzebowanie na wydatki na oświatę sięgały prawie 48 mln zł. Ostatecznie po analizach zjechaliśmy bardzo dużo - do 38 mln złotych, ale to i tak jest znaczący wzrost w stosunku do bieżącego roku
- wyjaśnia burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy.
Zwraca też uwagę na wysokie koszty usług, które kupuje samorząd, np. koszty pobytu mieszkańców w domach pomocy społecznej. To prawie 7 tysięcy na miesiąc.
Dzięki podwyżkom do gminy trafi dodatkowe niemal 500 tysięcy złotych.