Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

W Tatrach znaleziono zwłoki młodego mężczyzny

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2012.08.14 06:42 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:28 )
Zakopiańska policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, którego ciało znaleziono w rejonie Myślenickich Turni.

fot: Przemek Bolechowski


Prawdopodobnie zmarły to poszukiwany od lutego 19-letni Julian A. Na razie nie wiadomo jakie były okoliczności jego śmierci i co było przyczyną zgonu. Wczoraj leśniczy TPN natknął się na portfel z dokumentami. Pracownik parku skojarzył, że imię i nazwisko z dokumentów wiązało się z poszukiwaniami mężczyzny który zaginął w Tatrach pod koniec lutego. Po przeszukaniu okolicy leśniczy natknął się na zwłoki mężczyzny. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji przyznaje, że jedynie przypadek pozwolił wyjaśnić zagadkowe zniknięcie młodego mężczyzny.

Turyści często nie chcą pamiętać, że góry są nie tylko piękne, ale i niebezpieczne. Do tragicznych wypadków, w których giną ludzie dochodzi nie tylko zimą . Tylko w tym roku Tatry zabrały kilka ofiar śmiertelnych. W sierpniu, z dużej wysokości w stronę Doliny Pięciu Stawów spadł turysta. Do zdarzenia doszło na Świnicy. Mężczyzna wybrał się na szczyt z grupą osób. Centralę TOPR powiadomili świadkowie wypadku.

W czerwcu w rejonie Niebieskiej Turni w masywie Świnicy ze szlaku spadła kobieta. Nie udało się jej uratować - turystka weszła na trasę bez odpowiedniego obuwia poślizgnęła się na płacie śniegu i upadła z dużej wysokości. Równiez w czerwcu i również na Zamarłej Turni,31-letni taternik podczas pokonywania tzw. Drogi Motyki, na końcu wspinaczki z niewiadomych przyczyn odpadł od ściany i spadł ponad 100 metrów. Zginął na miejscu. W tym samym miesiącu , w rejonie Źlebu Kulczyńskiego w Tatrach Wysokich spadł 64-letni turysta. Mężczyzna zginął na miejscu.

Tragiczne wypadki przyniosla też - wyjatkowo zimna w tym roku - wiosna. W kwietniu narciarz i turystka zginęli w wypadku w rejonie Rysów . Kobieta i mężczyzna zginęli na miejscu.
W miejscu, gdzie doszło do wypadku, nie ma trasy zjazdowej - że narciarz zjeżdżał Rysą w kierunku Czarnego Stawu. Nagle stracił równowagę, zaczął zsuwać się po stoku i wpadł na ski-alpinistkę podchodzącą do góry.

W marcu tragiczny weekend mieli słowaccy ratownicy . Zginęły trzy osoby, kolejna odniosła ciężkie obrażenia, na turystycznych szlakach doszło do kilkunastu wypadków.
Trzy śmiertelne wypadki wydarzyły się w Niskich Tatrach. Na południowym stoku Chopka, w pobliżu hotelu Kosodrevina, rozpędzony narciarz zderzył się ze Czeszką, która jechała wyciągiem krzesełkowym. 26-letnia kobieta zginęła na miejscu. Kolejny wypadek wydarzył się w tym samym rejonie. Podczas zjazdu z grani Chopka zginął słowacki narciarz z Brezna.

Kilka godzin później, również w Niskich Tatrach, zginął 50-letni słowacki alpinista, który spadł w 300-metrową przepaść. Słowacką alpinistkę, którą zasypała lawina, przetransportowano z ciężkimi zranieniami do szpitala w Bańskiej Bystrzycy.
W rejonie Niskich Tatr ratownicy musieli opatrzeć dalszych dwanaście osób. Na szczęście, ich zranienia nie okazały się poważne. Jednym z rannych okazał się polski turysta, który poślizgnął się na zlodowaciałym śniegu i spadł do Doliny Cichej. Rannego, z urazem nogi, przewieziono do szpitala w Liptovskim Mikulaszu.

W lutym ratownicy TOPR wydobyli spod śniegu jedną z dwóch porwanych przez lawinę osób. Wypadek wydarzył się w Żlebie Marcinowskich w Dolinie Goryczkowej.



Przemek Bolechowski/bp

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię