Beatyfikacja ks. Michała Rapacza jest „znakiem pocieszenia od Boga w czasach naznaczonych ranami zadanymi przez przemoc i wojnę toczącą się w wielu częściach świata, a nawet niedaleko stąd” - ocenił kard. Marcello Semeraro w homilii wygłoszonej w sobotę w krakowskich Łagiewnikach.
W bazylice Bożego Miłosierdzia odbyła się beatyfikacja ks. Michała Rapacza. Kościół katolicki wyniósł go na ołtarze jako męczennika czasów komunizmu. Duchowny ten został rozstrzelany przez bojówkarzy w 1946 r. w Płokach w Małopolsce.
„Jego dzisiejsza beatyfikacja jest znakiem pocieszenia od Boga, w czasach naznaczonych ranami zadanymi przez przemoc i wojnę toczącą się w wielu częściach świata, a nawet niedaleko stąd” - powiedział kard. Marcello Semeraro, prefekt wchodzącej w skład kurii rzymskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Doczesne szczątki nowego błogosławionego, pozyskane z ekshumacji przeprowadzonej w kwietniu przez Instytut Pamięci Narodowej, umieszczone są w centralnej części relikwiarza. Pozostałe szczątki znajdują się w sarkofagu ustawionym przy bocznym ołtarzu w kościele w Płokach.
Parafia w Płokach jest głównym miejscem kultu nowego błogosławionego. "Po beatyfikacji zarówno relikwiarz, jak i obraz trafią do Parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Płokach" – powiedział PAP rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski.
Archidiecezja krakowska rozpoczęła proces beatyfikacyjny ks. Rapacza w 1992 r.
Michał Rapacz urodził się w 1904 r. w Tenczynie w Małopolsce. Po ukończeniu seminarium duchownego w Krakowie pracował jako wikary w Płokach w gminie Trzebinia. Gdy po wybuchu wojny Armia Czerwona zajęła powiat chrzanowski, stał się celem ataków komunistów. Nakłaniano go do tego, aby opuścił Płoki. Mimo ostrzeżeń postanowił zostać.
W nocy z 11 na 12 maja 1946 r. na plebanię wtargnęła ok. 20-osobowa bojówka komunistyczna, która odczytała ks. Rapaczowi wyrok śmierci, a następnie wywiozła go do lasu. Tam został zastrzelony.