- Trzeci komin jest elementem takich instalacji, które sprawią, że emisje pyłów, tlenków siarki i azotu będą w Krakowie kilkukrotnie niższe - podkreśla Krukowski.

Budowa instalacji odsiarczania i odazotowania spalin była konieczna, by elektrociepłownia spełniała nowe, ostrzejsze normy europejskie dotyczące emisji spalin. Nowe normy wejdą w życie w styczniu 2016 roku.

Instalacja zacznie działać latem tego roku, wtedy też ma się zakończyć jej budowa. Nowa instalacja ma poprawić jakość spalin. "Dzięki niej trzykrotnie spadnie ilość tlenku azotu i nawet ośmiokrotnie tlenku siarki, który odpowiada za kwaśne deszcze" - mówi Krukowski i opisuje proces, który odpowiada za oczyszczanie spalin. "Komin wieńczy instalację odsiarczania. Jest końcówką absorbera, w którym zachodzi proces chemiczny, gdzie przemywamy spaliny wodną zawiesiną, taką mączką kamienia wapiennego. W wyniku reakcji z tlenkami siarki zawartymi w spalinach, powstaje zwykły budowlany gips, substancja neutralna dla środowiska" - podkreśla przedstawiciel Elektrociepłowni.    

Krukowski zapewnia, że jeden z dwóch kominów (225 m, który stoi dalej od nowego), które teraz pracują, zostanie wyburzony. Ma to się stać w 2017 roku. Dlaczego tak późno? "Po ukończeniu instalacji musimy ją przetestować na pełnym obciążeniu, czyli zimą. To już będzie przełom 2015 i 2016. Potem musimy zrobić projekt rozbiórki, dostać pozwolenie, te procedury trwają" - tłumaczy Krukowski.

Rozbiórka starego, murowanego komina potrwa dłużej niż budowa nowego, bo kilka miesięcy. Nie można go wysadzić, bo znajduje się między innymi obiektami, dlatego trzeba będzie rozbierać go ręcznie.

Koszt budowy nowej instalacji to około 500 milionów złotych.

Wizualizajca. źródło: EDF Polska S.A.

 

 

(Aleksandra Ratusznik/ko)

Obserwuj autorkę na Twitterze: