- Ten obszar wymaga ochrony. On w połowie jest już chroniony przez miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W drugiej części jednak nie. Tam deweloper posiada grunty. My będziemy tam nakładać użytek ekologiczny. W tej okolicy brakuje takich miejsc - mówi radny PiS Michał Drewnicki. 

Środowa decyzja radnych o objęciu całego obszaru "Słonej Wody" użytkiem ekologicznym może spowodować skargi o obniżenie wartości działek, bowiem wcześniej przyjęty plan miejscowy dopuszczał tam zabudowę. Takie zastrzeżenia zgłaszali w konsultacjach społecznych właściciele gruntów.