Naukowcy przypominają, że dzik to nie krwiożercza bestia, która nam zagraża, ale dodają, że dzikie zwierzęta roznoszą choroby i mogą niszczyć tereny zielone.
Dzików nie wolno dotykać, głaskać, bo chociaż w Małopolsce od dawna nie było wścieklizny, to zawsze jest takie zagrożenie. Dziki mogą też być problemem dla kierowców. Mit, że przyroda sobie sama poradzi w czasach, gdy tak bardzo w nią ingerujemy, jest nieaktualny.
Dziki nie mają naturalnych wrogów na terenie miasta, z wyjątkiem człowieka i - jak uważają niektórzy - tylko odstrzał jest słuszny. Jest jednak wielu przeciwników takiej metody eliminacji zwierząt z przestrzeni miejskiej.