Po nowym dworcu reportera Radia Kraków oprowadziła Katarzyna Zając, przedstawicielka gminy Kłaj. „W ramach inwestycji zlikwidowaliśmy rozległy pustostan, który miał być nowym dworcem, ale jego budowę przerwano. W jego miejscu powstał nowoczesny pawilon z poczekalnią, przechowalnią bagażu, toaletami. Odnowiono też zabytkowy budynek dworca, z którym ten pawilon jest połączony szklanym łącznikiem, a z niego mamy bezpośrednie wyjście na perony” - opowiada Katarzyna Zając.

Obiekt wyposażony jest w Elektroniczny System Informacji dla Podróżnych. Można też tam znaleźć ciekawe informacje o miejscach znajdujących się na terenie gminy, co może się okazać przydatne dla tych pasażerów, którzy do Kłaja przyjadą w celach turystycznych – dzięki dobremu połączeniu z Puszczą Niepołomicką.

Pasażerowie nie kryją zadowolenia. „Bardzo dobrze się podróżuje, nie ma sensu jechać autem i stać w korkach. Pociągi jeżdżą w miarę punktualnie. W poczekalni można odpocząć, człowiek nie boi się zimna, wiatru. Pełna kultura” - mówią.

Z informacji podanych przez Katarzynę Zając wynika, że średni potok pasażerów wynosi ponad 500 osób na dobę. To pomiary wykonywane przez system liczenia pasażerów, w jaki wyposażone są pociągi województwa małopolskiego. Mieszkańcy dojeżdżają stąd głównie do Krakowa: do szkoły i pracy. Ale równie chętnie obieranym kierunkiem jest też Bochnia.

„Korzystając z takiego nowoczesnego centrum przesiadkowego, można śmiało zostawić samochód, wsiąść do pociągu i sprawnie dojechać do Krakowa” - podkreśla marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski. „Ta inwestycja kosztowała ponad 2 mln 300 tys. złotych, z czego blisko milion złotych to były środki unijne”.

W całej inwestycji bardzo ważny jest aspekt ekologiczny. „Proszę spojrzeć, cały parking pełen samochodów. Nie miałam dzisiaj gdzie tutaj zaparkować” - śmieje się Katarzyna Zając. „Zależało nam więc także na zmniejszeniu liczby pojazdów przemieszczających się do Krakowa” - mówi. A na dworzec można też dojechać rowerem.

Jak dodaje marszałek Kozłowski, gmina Kłaj chętnie korzysta z funduszy europejskich. „Dzięki tym środkom wymieniono dużą liczbę kotłów na źródła zasilane gazem i biomasą. Powstał też nowoczesny PSZOK” - mówi Witold Kozłowski. W ramach perspektywy unijnej na lata 2014-2020 gminie udało się pozyskać fundusze na ponad 20 projektów, ich wartość to prawie 30 mln złotych, dofinansowanie 20 mln zł.