Mieszkańcy są sceptyczni. „IT Heroes” twierdzi jednak, że mural będzie działał dzięki farbie ze specjalną powłoką antysmogową, która pochłania bakterie, brzydkie zapachy, zanieczyszczenia powietrza. Użycie tej farby na 100-metrowej powierzchni muralu działa na środowisko tak samo pozytywnie, jak posadzenie 100 drzew. Będzie dziennie redukować spaliny wydalane przez ok. 143 samochody, które napędzane są benzyną Euro6.
Biorąc pod uwagę, z jak dużą skalą problemu mamy do czynienia – do Krakowa codziennie wjeżdża ok. 250 tys. samochodów – to takie działania jak sadzenie drzew czy mural nie przyniosą efektu – mówi Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego. - Musimy się skupić na konkretnych rozwiązaniach legislacyjnych. Oczywiście wizerunkowo w kwestii budowania świadomości takie kampanie są ważne, ale jeśli chcemy osiągnąć efekty, musimy skupić się na regulacjach.
Żeby jednak realnie i na dużą skalę redukować dwutlenek azotu, który jest głównym zanieczyszczeniem powietrza generowanym przez transport, należy likwidować jego źródło - dodaje przedstawicielka Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Koszt takiej inwestycję to około kilkadziesiąt tysięcy złotych. Aby jednak zachować zamierzony efekt, mural należy restaurować co kilka miesięcy.