- Autorzy zaproponowali tam niezwykle przemyślane i dopracowane rozwiązania, które oszczędzają energię. Z tego zrobili manifest tego projektu. Ten projekt ma być zeroemisyjny. Uczelnia stawia na ekologię, zielony rozwój. Nie buduje gmach pełen przepychu i blichtru. Sale nie potrzebują światła dziennego, weszły pod poziom terenu, więc są naturalnie ocieplone gruntem, który jest wokół nich - mówi Zbigniew Maćków, architekt, sędzia konkursowy.
Budynek ma być gotowy za dwa lata, w setną rocznicę powstania krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego. Wszystko po to, by poprawić warunki nauczania dla studentów, a także przyciągnąć naukowców i specjalistów z całego świata.