Mamy z dziećmi podkreślały, że to dobra okazja do poznania historii miasta i miła odskocznia, zwłaszcza dla najmłodszych. "Jest piękna pogoda, słoneczna. Czemu nie? Cel jest podwójny. Historia jest ciekawa. Wiąże się też z historią Kresów, terenów Ukrainy. Też bym chciała, żeby oni się nieco oderwali. To wypoczynek. Potrzebujemy zdrowych ludzi. Siedzimy ciągle w tych informacjach bolesnych. To działa na psychikę. Jest piękna pogoda. To się pomoże oderwać i pokochać Kraków jeszcze bardziej" - mówiła Valentyna Orel, przewodnik po Krakowie.
Zwiedzanie odbywa się w języku ukraińskim. Limit miejsc na niedzielny spacer został już wyczerpany. Aby wziąć udział w wydarzneiu, trzeba było pobrać specjalny internetowy bilet.
Spacer dla Ukraińców po Krakowie organizuje PTTK i miasto.