Chodzi o reklamy świetlne i emitujące świało błyskowe, które zgodnie z założeniami uchwały krajobrazowej miały zniknąć z przestrzeni miejskiej. Tauron Arena jednak nie przestanie świecić.

"Uchwała, która została napisana w tym momencie nie doprecyzowała ustaleń. My musimy to zrobić. Taka elewacja jak na Arenie zostanie i nie ma o czym mówić. Arena będzie świeciła, to jej elewacja" - zapewnia wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba.

I to droga elewacja - o czym przypomina Michał Drewnicki, krakowski radny Prawa i Sprawiedliwości. "Taka elewacja kosztowała 16 milionów złotych. Mielibyśmy ją wyłączyć w zaledwie kilka lat po uruchomieniu? To śmieszne i absurdalne" - ocenia Drewnicki.

Uchwała ma zabraniać umieszczania na budynkach gigantycznych bilbordów, dopuszczone będą jednak reklamy stojące na słupach. Absurdów nowych przepisów jest dużo więcej.

"Kontrowersyjna jest też kwestia klubów ze striptizem, które wedle tej uchwały miałyby zostać zlikwidowane. Złożyłem poprawkę, żeby jednak zostały - ze względów po prostu pragmantycznych. Jest to niemożliwe do wyegzekwowania" - mówi Łukasz Wantuch radny Przyjaznego Krakowa.

Pytań do nowej uchwały jest wiele. Na przykład - jak będzie wyglądał Kraków podczas kampanii wyborczych. Najbliższa już w przyszłym roku.

"Zakładam, że takie dykty wywieszane na słupach, będą na pewno nielegalne. Sam życzyłbym tego, choć nie przeczę, że trzy lata temu, gdy kandydowałem do Rady Miasta, miałem wywieszonych wiele takich dykt" - przyznaje radny PO Aleksander Miszalski.

Wszystko wskazuje na to, że w czasie najbliższej kampanii krajobraz Krakowa i tak zdominują reklamy wyborcze.

"W uchwale krajobrazowej jest zapis, że mamy dwa lata do zastosowania się do zapisów. Taki dwuletni okres przejściowy. A więc wybory przyszłego roku i następnego są bezpieczne" - podkreśla Elżbieta Koterba i dodaje, że przepisy nie są w stanie wpłynąć na ograniczenie reklam ruchomych, umieszczanych na przykład na przyczepach samochodów. Zniknąć ma za to ok. 90% reklam zewnętrznych. To oznacza, że znacznie zmniejszy się przestrzeń reklamowa, a jej wynajęcie będzie dużo zdroższe.

 

 

(Dominika Panek/ew)