Czym od poprzedniej miałaby się różnić przygotowywana aplikacja? Poprzednio władze Krakowa starały się o objęcie tytułem terenu tzw. Starej socrealistycznej Nowej Huty. Tym razem także chodzi o centrum, ale wraz z opactwem cystersów w Mogile oraz częścią Krzesławic.
Jak zaznacza Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury - to może być pierwszym etapem w staraniach o wpis na listę UNESCO.
"To może się odbyć poprzez poszerzenie istniejącego wpisu historycznego centrum Krakowa wraz z Kazimierzem. Druga opcja to jest wpis seryjny, żeby wspólnie z Mińskiem i socrealistyczną częścią wschodniego Berlina Nowa Huta mogła być rozpatrywana" - wyjaśnia Piaskowski i zaznacza, że w dalszej kolejności spodziewa się rozwoju ekonomicznego oraz rozgłosu.
Nadanie tytułu pomnika historii jest także formą ochrony dla zabytków Nowej Huty. Zadowolenia nie kryje Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz, nowohucka aktywistka.
"Te działania pozwalają chronić i to dość skutecznie, jak się okazuje na przykładzie parku kulturowego, Nową Hutę, jej architekturę i jej autentyczność" - mówi Szymczyk-Karnasiewicz.
Park kulturowy to jedno z ostatnich przedsięwzięć. Wspomnieć również należy o szeregu inicjatyw zmierzających do zachowania dziedzictwa kulturowego, a także służących promocji wartości nowohuckich.
"Powstają i wspaniałe przewodniki po Nowej Hucie, i trwają prace nad stworzeniem skansenu, mamy też w planach Muzeum Nowej Huty, Dom Utopii, który stał się też takim miejscem żywego opowiadania o tej dzielnicy, więc ja myślę, że te wszystkie strumyczki, które płyną w stronę Nowej Huty, zbierają się w coś ważnego, co też zaczyna być dostrzegane z perspektywy potencjału turystycznego" - ocenia Robert Piaskowski
Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Krakowa zwraca z kolei uwagę na wybitny projekt Nowej Huty.
"Rozpoznajemy dzisiaj architekturę Nowej Huty, jako estetycznie, plastycznie kompozycję wartościową. Dodajmy, że Nowa Huta była i jest tym miejscem, gdzie komunizm się złamał. Można powiedzieć, że nie byłoby rewolucji Solidarności, fenomenu wolnej Polski bez wiosny 1988 i strajku hutników i z tego punktu widzenia Kraków powinien się starać o to, żeby o tym pamiętać" - mówi Niezabitowski.
Wpisu na listę pomników historii dokonuje prezydent kraju na wniosek ministra kultury. Miasto złoży swoją aplikację w pierwszym kwartale przyszłego roku.