Chłopca udało się wybudzić, ale jest jeszcze podłączony do respiratora. Respitator leczy, pomaga pacjentowi tak jak leki, które podajemy. Te leki są potrzebne, żeby doszło do dobrej regeneracji tkankowej - mówił profesor Skalski - Każdy dzień przynosi nam odrobinę radości.
Lekarze poinformowali też, że względu na dobro rodziny chłopca, ograniczą informację o przebiegu leczenia.
Przypomnijmy, dwulatek z małopolskich Racławic - wyszedł z domu w samej piżamie w nocy z soboty na niedzielę - i dopiero po kilku godzinach został znaleziony. Pod opiekę lekarzy trafił skrajnie wychłodzony. O zaginięciu dziecka poinformowała policję rodzina. Dziecko zostało znalezione kilkaset metrów od domu.
(RK/TVN24, x-news.pl/ew)