- Wiadukt jest w trakcie odbudowy. Można śledzić postępy prac. Z tygodnia na tydzień dzieje się tam coraz więcej. Wykonawcy już wybudowali jeden z pięciu łuków, który jest nad linią tramwajową. Zostały na nim już ułożone cegły. Cegły są oryginalne, pozyskane z wcześniejszego obiektu. To dokładnie te same cegły, które przez ponad 150 lat też znajdowały się na łukach. Będzie ich potrzeba nieco mniej. Wcześniej łuki były całe z cegły. Teraz są betonowe, cegła będzie tylko na zewnątrz. Zadaniem wykonawcy jest dobranie jak najlepszego materiału, żeby odtworzyć ten wiadukt - mówi Piotr Hamarnik z Polskich Linii Kolejowych.
Wszystkie prace prowadzone są pod ścisłym nadzorem służb konserwatorskich. Łuki mają być gotowe jesienią tego roku. Następnie wykonawca przystąpi do budowy ściany zewnętrznej.
Najwięcej kontrowersji przed rozpoczęciem remontu budził fakt nowych elementów. "Wykonawca ma tak działać, żeby maksymalnie wykorzystać materiał, który można odtworzyć na nowej konstrukcji. Oczywiście nie wszędzie pojawi się oryginalny budulec, ale w większości będzie to ten budulec z XIX wieku. Przy ponownym układaniu zewnętrznych łuków z cegieł, murarze wykorzystują 80-90% oryginalnych cegieł. Zewnętrzna część będzie w większości zrobiona z oryginalnych cegieł, oryginalnego kamienia. Będą nowe elementy, jak bariera, która zwieńczy ścianę wiaduktu po obu stronach ulicy. Ona nawiąże jednak do oryginalnej konstrukcji, która stała na wiadukcie tuż po jego otwarciu. Na podstawie zdjęć i archiwaliów, jest to odtwarzane. Nie z oryginalnych elementów oczywiście, ale na wzór oryginału" - tłumaczy Hamarnik.
Jak dodaje przedstawiciel PKP PLK, należy pamiętać o jednej rzeczy. "To wiadukt kolejowy, który ma bezpiecznie służyć na linii kolejowej o ważnym znaczeniu dla całego kraju. Ma służyć przez dziesiątki lat. W bezpieczeństwie nie można sobie pozwolić na żadne kompromisy" - mówi.
Cały wiadukt ma być gotowy w czerwcu przyszłego roku. Wtedy mają być w tym miejscu udostępnione cztery tory dla pociągów oraz przystanek dla pasażerów, czyli to, o co od początku chodziło w tej wielkiej kolejowej inwestycji w Krakowie.