"Najbardziej zainteresowani mieszkańcy os. Chełmońskiego będą mieli nawet kilometr do przystanku tramwajowego. Maksymalnie trasa ta powinna wynieść jakieś 700 metrów. Mieszkańcy więc będą rezygnować z tramwaju na rzecz samochodu. Nie widać celu tej inwestycji" - mówi Radiu Kraków Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.
"Wariant przebiegu linii tramwajowej z Azorów do Bronowic wybrany w konsultacjach społecznych jest kompromisem. Po pierwsze pętla tramwajowa została przesunięta bardziej na północ. Także powstanie dodatkowy przystanek w okolicy wiaduktu samochodowego nad torami kolejowymi. To wariant, który umożliwi obsługę komunikacyjną zarówno os. Chełmońskiego, Stelmachów jak i os. Azory Zachód" – twierdzi Jakub Kosek, krakowski radny i przewodniczący Rady Dzielnicy Prądnik Biały.
Linia z Azorów do Bronowic ma być poprowadzona po północnej stronie ulicy Conrada, wzdłuż Jasnogórskiej. Tramwaj ma ominąć zabudowę. Przystanek końcowy powstanie pomiędzy ulicami Sosnowiecką a Stawową, a przy nim ma powstać parking park&ride na 200 samochodów i terminal autobusowy.
- Przebudowujemy wiadukt nad układem kolejowym, dzięki temu zostanie poprawiona płynność ruchu na ul. Conrada, pojawią się trzy pasy ruchu, jak na pozostałych odcinkach trzeciej obwodnicy. Dodatkowo pojawi się pas dla włączających się do ruchu od strony ul. Weissa, dziś w tym miejscu jest słaba widoczność i dochodzi do wielu kolizji – mówi Łukasz Szewczyk, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej krakowskiego magistratu
Tramwaj do Bronowic Wielkich to kontynuacja nieistniejącej jeszcze linii do Azorów, która ma powstać za trzy lata i docelowo połączyć ten rejon miasta z pętlą Krowodrza Górka. Dodatkowo mieszkańcy ul. Radzikowskiego będą mogli korzystać z przystanku modernizowanej właśnie linii aglomeracyjnej z Krakowa do Katowic.
Konsultacje społeczne przebiegu tramwaju z Azorów do Bronowic zakończyły się w zeszłym roku i obejmowały 4 warianty. Ostatecznie wybrano projekt, którego koszt to 130 mln zł. Inwestycja nie ma jednak jeszcze zapewnionego finansowania.
(Dominika Panek/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: