14-latek został przewieziony na obserwację do szpitala w Prokocimiu. - "14-latek nie miał uprawnień do kierowania quadem. Trwają ustalenia w gminie czy jest to droga wewnętrzna, czy też nie. Na drodze wewnętrznej nie obowiazują uprawnienia, ale to nie znaczy, że można kierować bez konsekwencji" - dodała aspirant Barbara Szczerba. Ze wstępnych ustaleń wynika jednak, że do zdarzenia doszło na drodze publicznej.

Policja ustala teraz wszystkie okoliczności zdarzenia. Żeby kierować tym konkretnym quadem, chłopak powinien mieć przynajmniej prawo jazdy kategorii B1 i 16 lat.

 

 

 

RK/ar