Komisariat na ulicy Szerokiej. / fot: Marek Lasyk
Posłuchaj co mówi prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie
Mężczyzna został zatrzymany po wczorajszej interwencji w jednej z kamienic na krakowskim Kazimierzu. Policjanci zostali wezwani do awantury domowej. W mieszkaniu znaleźli ranną 24-latkę i jej partnera po próbie samobójczej. Życia kobiety niestety nie udało się uratować.
- Do zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 23:00. Otrzymaliśmy prośbę o interwencję w jednym z mieszkań przy ulicy św. Wawrzyńca w Krakowie. Lokatorka tej kamienicy zgłaszała awanturę w mieszkaniu swojej znajomej. Po siłowym wejściu w mieszkaniu policjanci odnaleźli ranną 24-letnią kobietę i 23-letniego mężczyznę po próbie samobójczej. Poszkodowana została przewieziona do szpitala, gdzie w wyniku odniesionych ran zmarła. W mieszkaniu były wykonywane oględziny z udziałem prokuratora - mówi Anna Zbroja-Zagórska z komendy wojewódzkiej policji w Krakowie.
23-latka - podejrzewanego o dokonanie uszkodzenia ciała tej kobiety - policjanci przywieźli do I komisariatu policji w Krakowie, gdzie wykonywano z nim dalsze czynności. W środę przed godziną 6 rano, przy próbie przesłuchania, mężczyzna śmiertelnie się postrzelił.
Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna w trakcie przesłuchania miał na rękach kajdanki.
- Z ustaleń wynika, że był w kajdankach. Nie wiemy, jak doszło do tego, że broń zalazła się w jego posiadaniu. Teraz trwają czynności na miejscu zdarzenia oraz oględziny zwłok. Będzie zabezpieczony monitoring. Sądzę, że w każdym komisariacie jest monitoring. Wszyscy funkcjonariusze będą przesłuchiwani - mówi prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Rzecznik dodaje, że śledztwo ma być prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci lub nakłaniania do samobójstwa.
Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, 23-latek był obcokrajowcem z Kanady.