Kilkanaście dni temu do mieszkanki Bronowic zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Ten sam głos w słuchawce kobieta słyszała kilka dni wcześniej. Wówczas dała się „nabrać” i przekazała mu znaczną sumę pieniędzy, którą bezpowrotnie straciła. Nauczona przykrym doświadczeniem, postawiła sobie za cel pokrzyżować plany oszusta i doprowadzić do jego zatrzymania. Odegrała przed 19-latkiem rolę niczego nieświadomej staruszki, a tymczasem zawiadomiła o wszystkim policję. Dzwoniący polecił kobiecie pozostawić cały czas włączony telefon z rozmową, tak żeby wiedział, co się dzieje w mieszkaniu oraz oczekiwać na kolejne instrukcje. Seniorka pozornie przystała na polecenia, tymczasem z innego telefonu zadzwoniła na policję. Bardzo szybko w jej mieszkaniu zjawili się funkcjonariusze z KMP w Krakowie, którzy pomogli przygotować zasadzkę na oszusta. Plan był taki, że kobieta miała wykonywać instrukcje 19-latka, a śledczy mieli jej towarzyszyć aż do zatrzymania przestępcy.
Kolejne telefoniczne polecenie od oszusta seniorka usłyszała około południa. Miała iść do wskazanego przez niego banku, aby tam wypłacić 20 tys. złotych. Kobieta wyszła z domu, a oszust cały czas pozostawał z nią w kontakcie telefonicznym. Zanim starsza pani weszła do placówki bankowej, byli już tam policjanci, którzy poinstruowali personel banku, że ma przekazać kobiecie kopertę imitującą pakiet z pieniędzmi.
Policjanci obserwowali kobietę i rejon banku. Ich uwagę przykuł młody mężczyzna, rozmawiający przez telefon, który cały czas nerwowo kręcił się w okolicy placówki bankowej. Kobieta po opuszczeniu banku podeszła do kosza na śmieci, do którego zgodnie z telefoniczną instrukcją wrzuciła pakiet z pieniędzmi, po czym jak gdyby nigdy nic odeszła. Policjanci nie spuszczali oka z kosza i czekali w bezpiecznej odległości na to, kto sięgnie po pozostawioną tam kopertę. Tak jak podejrzewali, do kosza podszedł mężczyzna, który wcześniej wzbudził ich podejrzenia. Wyciągnął kopertę i schował ją pod bluzkę. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali oszusta.
Za oszustwo grozi mu do 8 lat więzienia. Decyzją sądu zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu ma 3 miesiące.
policja/sp