Od początku deklaracje burmistrza nocnego były dość ogólne. Jacek Jordan mówił o większym porządku w mieście, polepszeniu standardu życia mieszkańców, zwiększeniu liczby koszy na śmieci i częstotliwości ich opróżniania, zmniejszeniu hałasu oraz o przeniesieniu życia nocnego w inne części Krakowa (Bulwary w okolicach Kazimierza, tu nie ma zabudowań).

Co się burmistrzowi udało?

Przypomnijmy - Jacek Jordan, wieloletni przewodnik turystyczny, szef krakowskich City Helpers, wygrał konkurs i został burmistrzem nocnym na początku sierpnia 2024 roku. 1 stycznia tego roku umowa z burmistrzem została przedłużona na czas nieokreślony - miasto stwierdziło, że Jordan sprawdził się w tej roli i dalej będzie zajmował się porządkowaniem życia nocnego Krakowa.

Co udało się zrealizować? Wydłużono godziny otwarcia toalet miejskich, pojawiło się więcej koszy na śmieci w centrum Krakowa i są też częściej opróżniane (nowe kosze na ulicach Józefa, Szerokiej, placu Wolnica i placu Nowym - razem sześć sztuk opróżniane trzy razy dziennie; to samo na ulicach Floriańskiej, Grodzkiej, Sławkowskiej, Szewskiej i na Rynku Głównym, tu sprzątanie koszy do pięciu razy); są kontrole burmistrza nocnego i służb mundurowych w barach i restauracjach centrum Krakowa (mieszkańcy skarżyli się na hałas w nich).

Jeżeli mamy jakieś zgłoszenia i są konkretne podmioty, które sprawiają kłopot, to spotykamy się. Mówię: panowie zależy mi na tym, żeby sprawdzić te, te adresy. Bo tutaj mamy poszerzenie ogródka poza dozwolony obszar, a tutaj jest przekroczenie godzin pracy ogródka, tutaj jakiś hałas, nagłośnienie

- opowiada Jacek Jordan.

Co poszło nie tak?

Jednym z priorytetów burmistrza było przeniesienie życia nocnego z centrum miasta w inne rejony Krakowa. Padło na brzeg Wisły w okolicach Kazimierza - tam, gdzie nie ma zabudowań. W tej kwestii nic się jednak nie udało zrobić.

Najpierw spotkałem się ze straszliwymi protestami mieszkańców. Nie docierały do nich argumenty, że dekoncentracja życia nocnego to metoda sprawdzona w wielu miastach z dużym ruchem turystycznym. Ale z drugiej strony – rewitalizacja Bulwarów jeszcze się nie rozpoczęła

- mówi Jacek Jordan.

Zdaniem Burmistrza ogródki letnie ożywiłyby Bulwary. Uważa, że Kraków jest odwrócony plecami do rzeki i nie wykorzystuje jej potencjału.

 

16 projektów, a cztery regulują prace

W ciągu pięciu miesięcy burmistrz nocny, wraz, z komisją, przygotował 16 projektów uchwał – cztery regulują prace komisji (długość wypowiedzi czy składy grup negocjacyjnych), osiem projektów uchwał wpłynęło do prezydenta Krakowa. Dotyczą między innymi: ujednolicenia godzin otwarcia ogródków gastronomicznych w całym mieście, obowiązku dbania o porządek publiczny w lokalach przez ich właścicieli (jeśli w danym lokalu służby będą interweniować więcej niż trzy razy - koncesja na prowadzenie ogródka zostanie odebrana); wprowadzenia Krakowskiej Karty Turystycznej, która miałaby poprawić dostępność oferty kulturalnej, muzealnej dla turystów (promocja takiego właśnie spędzania wolnego czasu); rozszerzenia kompetencji Straży Miejskiej.

Prezydent zapowiedział, że projekty miejskie zostaną przekazane radzie miasta i to radni zdecydują o ich wprowadzeniu lub nie. Mogą też wejść w życie jako zarządzenia prezydenta Krakowa. Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa, już zapowiedział, że projekty, które mają charakter ogólnopolski (kompetencje Straży Miejskiej, kary za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych), przedstawi w Warszawie.

Potrzebne są zmiany legislacyjne

Problem w tym, że większość projektów jest tylko deklaracją. Dużo tu „zobowiązań” albo „wnioskowania”, dla przykładu: Komisja Zrównoważonej Gospodarki Nocy zobowiązuje się do podjęcia negocjacji z podmiotami gospodarczymi organizującymi grupy Pub Crawls w Krakowie; zobowiązuje się do opracowania porozumienia pomiędzy miastem a przedsiębiorcami, składającego się z katalogu dobrych praktyk w zakresie prowadzenia ogródków gastronomicznych. Komisja wnioskuje też o wprowadzenie Krakowskiej Karty Turystycznej, która będzie produktem zachęcającym do korzystania z oferty kulturalnej i „sprzyjającym zrównoważonemu sposobowi spędzania czasu w mieście”.

Jacek Jordan uważa, że w wielu przypadkach konieczne są zmiany legislacyjne na poziomie centralnym. W niektórych kwestiach samorządy i służby mundurowe nie mają kompetencji; chodzi o między innymi poszerzenie uprawnień Straży Miejskiej.

Bo to nie dotyczy przecież tylko Krakowa. Okazuje się, że z obecnymi uprawnieniami mundurowi nie mają możliwości podejmowania pewnych interwencji

tłumaczy Jordan.

Dodaje, że należy też podnieść kwoty mandatów za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, za załatwianie potrzeb fizjologicznych „pod chmurką”, czy zakłócanie porządku. Zdaniem Jordana są kary nie odstraszają. W tej sprawie burmistrz zwrócił się już do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Prezydent Krakowa: "Muszę rozczarować"

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski jest zadowolony z dotychczasowej współpracy z burmistrzem nocnym. Uważa jednak, że kilka miesięcy to za mało, żeby oceniać efekty i zmiany w mieście. Jego zdaniem to długofalowy proces.

To jest po prostu ciężka praca i z roku na rok, z sezonu na sezon, będziemy ten warsztat doskonalić. Nie oszukujmy się - jeżeli ktoś oczekuje, że po jednym sezonie problemu nie będzie, to niestety muszę go rozczarować. Aż tak dobrze na pewno nie będzie

- mówi prezydent Miszalski.

W styczniu Aleksander Miszalski spotka się z Jackiem Jordanem - prezydent chce porozmawiać, między innymi, o tym, którymi uchwałami zająć w pierwszej kolejności.