- Niestety, jest za mało miejsc. Po 6:00 muszę przyjeżdżać, bo później już jest problem. O 6:50 jestem i to są ostatnie miejsca. Jest za ciasno! Gdy przyjeżdżam na godzinę 8:00, to już nie ma miejsca - mówią mieszkańcy.
Jak zapewnia Piotr Krupa, zastępca burmistrza Wieliczki ds. inwestycji, są jednak widoki na poprawę tej sytuacji. „Możliwe, że już w październiku zostaną uruchomione 2 kolejne parkingi park&ride na blisko 200 miejsc. Właśnie je kończymy: w miejscowościach Kokotów i Węgrzce Wielkie. To są inwestycje dobiegające już finału realizacji. Myślimy, że to pomoże zdywersyfikować parkowanie tutaj w Wieliczce. Ponadto w ramach zintegrowanych inwestycji terytorialnych, gdyż Wieliczka jest członkiem Stowarzyszenia Metropolia Krakowska, został przygotowany, a nawet już złożony wniosek, gdzie będziemy aplikować o budowę parkingu wielopoziomowego. Wtedy z ponad 100 miejsc parkingowych aktualnie, uzyskamy 250. Perspektywa czasowa całego programu jest do 2027 r., ale myślę, że w 2025 r. powinniśmy go zrealizować” - podkreśla.
Jak pomysł rozbudowy aktualnego parkingu przyjmują mieszkańcy? „Na to czekamy. Ale będzie czas budowy i nie będzie wtedy gdzie parkować. Jestem więc przerażony" - słyszymy.
Jak zapewnia jednak Piotr Krupa, komunikacja w Wieliczce nie opiera się tylko o system park&ride i kolej. Jest także kilkanaście połączeń autobusowych do Krakowa i do ościennych miejscowości, skąd można dostać się do miejsc przesiadkowych w Bieżanowie czy Małym Płaszowie. Są też małe parkingi w Byszycach, przy pętli w Węgrzcach Wielkich i Janowicach.