Zachęcamy mieszkańców do zgłaszania pomysłów i uwag. Także osoby spoza Krakowa mogą zgłaszać swoje propozycje
- powiedział PAP Maciej Sergiusz Piotrkowski z Zarządu Transportu Publicznego (ZTP) w Krakowie.
W ramach konsultacji można wypełnić ankietę elektroniczną (link do ankiety - https://forms.office.com/e/sYemMhfD1X) oraz wziąć udział w otwartym spotkaniu konsultacyjnym, zaplanowanym na czwartek, godz. 17, w Urzędzie Miasta Krakowa przy pl. Wszystkich Świętych.
Jedna z ankiet nt. SCT zakończyła się już - wypełniło ją prawie 6 tys. osób. Ankietę nt. starego projektu uchwały, przyjętej za prezydentury Jacka Majchrowskiego, wypełniło prawie 3,2 tys. zainteresowanych.
Zaś w obecnej, trwającej do piątku 10 stycznia, ankiecie propozycje zgłosiło ponad 1,6 tys. osób (stan na 3 stycznia).
W ramach konsultacji odbywały się także spotkania na żywo. W każdym z nich brało udział od kilkudziesięciu do ok. 100 osób. Przychodzili na nie głównie przeciwnicy strefy w formie proponowanej w uchwale.
Ankiety, jakie miasto prowadzi, są - jak wyjaśnił przedstawiciel ZTP - jakościowe, a nie ilościowe.
Zależy nam, żeby zebrać jak najwięcej różnych pomysłów. Jeżeli ktoś 100 razy zgłosił, że SCT powinna obowiązywać tylko na terenie Rynku Głównego, to liczymy te propozycje jako jedną
- zaznaczył Piotrkowski.
Kampania za za ponad 800 tys. zł
ZTP, aby przekonać mieszkańców do SCT, przeprowadził od 20 października do 20 grudnia kampanię informacyjną za ponad 800 tys. zł. O SCT i wpływie powietrza na zdrowie informowano m.in. na plakatach, billboardach, w mediach społecznościowych. W kampanię zaangażowano także youtuberów i instagramerki działające w branży beauty.
17 grudnia ZTP przedstawił nowy roboczy projekt uchwały o SCT. Wzbudził on sprzeciw m.in. radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Co zakłada projekt?
Projekt ten zakłada, że strefa zacznie obowiązywać osoby spoza Krakowa od 1 lipca 2025 r. Kierowcy niespełniających norm wjechaliby do miasta za uiszczeniem opłaty - ty 2,50 zł za 1 godz., abonamentowe 20 zł za dzień, 500 zł za miesiąc.
Mieszkańcy Krakowa zostaliby objęci wymogami dopiero od 1 lipca 2030 r.
Początkowe wymagania dla aut osobowych z silnikiem benzynowym (w tym LPG) to rok produkcji przynajmniej 2005 albo spełniony wymóg normy emisji nie niższej niż Euro 4. Dla diesli to, odpowiednio, minimum 2014 rok produkcji albo minimum norma emisji Euro 6. Od 1 lipca 2030 r. wymagania dla diesli zostałyby zaostrzone: wymagany byłby minimum rok produkcji 2018 albo norma emisji Euro 6dT. Wymagania dla aut z silnikiem benzynowym zostałyby bez zmian.
SCT obowiązywałaby niemal na terenie całego Krakowa z wyjątkami umożliwiającymi dojazd do niektórych szpitali czy autostradowej obwodnicy oraz bez obszarów na wschód od drogi ekspresowej S7. SCT nie obowiązywałaby m.in. osób z niepełnosprawnościami, pojazdów zabytkowych.
Za rządów Jacka Majchrowskiego radni przyjęli już uchwałę o SCT. Sąd administracyjny unieważnił ją uznając, że jest wadliwa, przede wszystkim nie określa jasno granic SCT. Niemal rok temu sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który nie wydał jeszcze orzeczenia.
12 grudnia Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Zakłada ona, że w miastach, w których liczba mieszkańców przekracza 100 tys., będą musiały wprowadzać strefy czystego transportu w przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu. Będą musiały też kupować wyłącznie zeroemisyjne autobusy.