Po konsultacjach społecznych urzędnicy przygotowali projekt uchwały, w której strefa zaczyna obowiązywać w Krakowie dopiero w lipcu 2024 roku. Zdaniem Bartosza Piłata specjalisty polskiego Alarmu Smogowego - pierwsze zmiany powinny zacząć obowiązywać już w połowie przyszłego roku. Miasto do tego czasu zdąży postawić znaki i przygotować zmiany organizacji ruchu, a jednocześnie byłyby to wymagania, dotyczące zaledwie 2 % samochodów wiekowych samochodów, jeżdżących po mieście i bardzo zanieczyszczających powietrze. To te 2% emituje 12% pyłów.
Generalnie chodzi o eliminację z ruchu w pierwszej kolejności samochodów benzynowych i diesli wyprodukowanych przed 1997 rokiem. Docelowo w 2027 roku - czyli rok później niż proponują urzędnicy, w Krakowie nie można byłoby się poruszać samochodami, niespełniającymi norm emisji EURO 3 dla samochodów na benzynę i Euro 6 w przypadku diesli i to waśnie dla tych drugich bardziej radykalna zmiana niż propozycja urzędników, którzy zaproponowali Euro 5.
Aż 76% emisji tlenków azotu, czyli emisja z samochodów to pokazuje, że te wymogi dotyczące samochodów produkujących ich najwięcej, czyli diesli, muszą być wyższe - mówi Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Z wyliczeń aktywistów wynika, że w ciągu 5 lat wprowadzania zmian, te dotknęłyby 30% samochodów zarejestrowanych w Krakowie. Łukasz Franek z Zarządu transportu Publicznego przypomina, że zaproponowany obecnie projekt uchwały został napisany z uwzględnieniem głosów mieszkańców. Idealnie byłoby mieć Euro 4 - Euro 6, ale po rozmowach z mieszkańcami uważamy, że ta poprzeczka byłaby za wysoka i nie miała szans podczas głosowania radnych. Dyrektor Franek, że nie chodzi o ograniczenie ruchu jako takiego, bo tak, jak w przypadku kotłów, nikt nie zakazał grzania, tylko według umowy społecznej grzejemy tym, co nas nie truje i tak w przypadku SCT nie zakazujemy jazdy samochodem, tylko umawiamy się, że jeździmy tym, co nas mniej truje.
Do 10 października trwają konsultacje projektu uchwały, później ta trafi w ręce krakowskich radnych. Przekazane im zostaną także rekomendacje Polskiego Alarmu Smogowego. To oni zdecydują o społecznym kształcie i terminie wprowadzenie strefy.