"Potrzebujemy nabiału i warzyw. Sery żółte są potrzebne dla naszych Ukraińców, jogurty, sery białe. Także jajka by się przydały, bo też jest dużo dzieci, które potrzebują kalorycznego żywienia. Gdyby ktoś był chętny nas wesprzeć, to bardzo prosimy" - mówi Stefania Polkowska, matka ksieni Opactwa.
S. benedyktynki ze #Staniątki już 2.dnia wojny przyjęły #uchodźców.W domu gości przy klasztorze mieszka ponad 70 mam z dziećmi.Potrzebują nabiału,warzyw, kaszy i makaronów.Więcej w w niedzielę o 16.05 w @RadioKrakow zapraszam z @kluz_anna #PomocdlaUkrainy #malopolska #wiara pic.twitter.com/rbeVaR4pKR
— ewa szkurlat (@EwaSzkurlat) May 25, 2022