Ojciec dzieci wrócił z Włoch. Gdy wystąpiły u nich objawy chorobowe zgłosił się do przychodni w Szczawnicy i po konsultacji udał się samochodem do jednego z krakowskich oddziałów zakaźnych, gdzie prowadzona jest poszerzona diagnostyka.

Więcej informacji o koronawirusie

"Dzieci czują się dobrze. Ich stan jest stabilny. Na razie nie ma wskazań, aby wysyłać próbki do badań pod koronawirusa. Ale na wszelki wypadek dzieci są izolowane" - powiedziała PAP Górska.

Do krakowskiego szpitala trafiła w poniedziałek piątka dzieci z różnych miejscowości z podejrzeniem zakażenia kronawirusem – do badań wysłane zostały próbki pobrane od dwójki z nich.

Stabilny jest także stan pierwszego w Krakowie pacjenta, u którego stwierdzono zakażenie koronawirusem. Mężczyzna wrócił z Włoch 29 lutego samolotem, wylądował na warszawskim lotnisku Chopina, skąd dostał się do Krakowa własnym samochodem. Dzień później zgłosił się do stacji sanitarno-epidemiologicznej informując, że odbył taką podróż. Do szpitala z objawami choroby trafił w minioną sobotę.

Jeżeli w ciągu ostatnich 14 dni byliśmy w regionie, gdzie występuje koronawirus i zaobserwujemy u siebie objawy, takie jak: gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem, to bezzwłocznie powinniśmy powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.

 

(PAP/jgk)