- Potrzebowaliśmy konsultacji biegłego specjalisty, który potwierdził, że były to podróbki, prawdopodobnie wykonane w Niemczech. O tym, że był to podrobiony towar świadczy fakt, że często zwracano go w ramach reklamacji do sklepów już po jednym dniu użytkowania.
Jak dodaje Mariusz Ciarka, w tej sprawie zatrzymane zostały 4 osoby. To sprzedawcy i hurtownicy, którzy przywozili podróbki z Niemiec. Grozi im do 3 lat więzienia.
(Karol Surówka/ew)
Obserwuj autora Twittera: