Natalia Nazim, autorka projektu "TAK dla Parku przy Karmelickiej" stanowczo podkreślała, że mieszkańcy nie chcą tam żadnego dodatkowego obiektu. Jak tłumaczyła - park sam w sobie jest już rodzajem żywego, zielonego pomnika przygotowanego w hołdzie noblistce i nie potrzeba tam kolejnego. Natalia Nazim podkreśliła, że zdaniem mieszkańców, pomnik powinien zostać postawiony w innym miejscu. Apel w tej sprawie podpisało sprawie 1100 osób.
Komisja Dialogu Społecznego proponuje przeprowadzenie konsultacji społecznych. Mieszkańcy mogliby wybrać lokalizację spośród propozycji wstępnie zaakceptowanych przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
To pozwoliłoby uniknąć kolejnych problemów. W uchwale chodzi o to, żeby pomnik powstał przy zgodzie społecznej, a nie przy kontrowersjach
- przekonywał przewodniczący komisji Artur Buszek z Nowoczesnego Krakowa.
Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący rady Miasta Krakowa z Prawa i Sprawiedliwości ripostował, że dyskusja jest prowadzona zdecydowanie za późno. Przypomniała, że w ubiegłym roku nie tylko przegłosowano miejsce dla pomnika Orląt Lwowskich, ale także rozstrzygnięto konkurs na jego zaprojektowanie.
Jarosław Tabor, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej odpowiedział, że ewentualna zmiana lokalizacji pomnika nie byłaby problemem w sensie budowlanym, bo nie rozpoczęły się jeszcze żadne prace. Nie wiadomo jednak, czy konkursu nie trzeba byłoby powtórzyć, bo zorganizowano go na pomnik w konkretnej lokalizacji. Kolejny konkurs oznaczałby dodatkowy koszt dla miasta. Ten przeprowadzony w ubiegłym roku kosztował 100 tysięcy złotych.
Podczas środowej sesji za projektem zagłosowało 23 radych, 13 było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał.
Podczas sesji radni przyjęli także uchwałę kierunkową dla prezydenta Krakowa w sprawie przeprowadzenia konsultacji społecznych dotyczących nowej lokalizacji pomnika Orląt Lwowskich, po uprzednich uzgodnieniach proponowanych lokalizacji z Małopolskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
W uchwale radni zwrócili uwagę, że brane pod uwagę winny być lokalizację na terenie całego miasta, a nie tylko ścisłe centrum, czyli Dzielnica I, w której istnieje już wiele form upamiętnienia różnych wydarzeń czy postaci. „Pamięć o Orlętach Lwowskich powinna nie tylko łączyć mieszkańców Krakowa, ale i być przykładem dojrzałej postawy władz samorządowych” - wskazano