Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Spłonęła nowohucka tężnia solankowa. FILM

  • Kraków
  • date_range Poniedziałek, 2018.04.23 06:54 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:27 )
Do pożaru doszło po północy. Z ogniem walczyło 26 strażaków. Drewnianej konstrukcji nie udało się jednak uratować. Budowana z suchych gałązek tarniny tężnia spłonęła w ciągu niecałych dwóch godzin. Nie wiadomo, jak doszło do zaprószenia ognia. Dochodzenie, które wyjaśni przyczyny pożaru prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.

Fot. K. Maciejczyk

Posłuchaj co mówi Bartłomiej Rosiek z krakowskiej straży pożarnej
Spalona tężnia solankowa nad zalewem Nowohuckim w Krakowie

"Dzisiaj, najdalej jutro będziemy wiedzieć, czy zniszczeniu uległa tylko drewniana konstrukcja, czy nie zostały rozszczelnione znajdujące się pod tą konstrukcją zbiorniki na solankę, bo to najdroższa część tego obiektu" - powiedział PAP Piotr Kempf. Dodał, że w poniedziałek na terenie budowy ma być już ubezpieczyciel. "Jeśli cześć podziemna nie została uszkodzona i w miarę szybko przystąpimy do prac, to mamy nadzieję, że we wrześniu uda się uruchomić tężnię" – dodał dyrektor ZZM.

Przypomnijmy, prawie do drugiej w nocy strażacy walczyli z pożarem tężni solankowej budowanej w Nowej Hucie. Ogień bardzo szybko zajął całą drewnianą konstrukcję. Podejrzenia są takie, że ktoś mógł podłożyć ogień. Jednak oficjalnie strażacy nie określili przyczyny. Najprawdopodobniej będzie to ustalać policja. Wiadomo, że w samej tężni nie było nic, co mogłoby wywołać pożar, na przykład instalacji elektrycznej. Konstrukcja składała się z suchych gałęzi tarniny, dlatego nie dziwi fakt, że spłonęła w ciągu dwóch godzin. 

Strażacy nie byli w stanie ugasić pożaru wcześniej, aby szkody były mniejsze. Koncentrowali się na tym, aby ogień się nie rozprzestrzenił. Zaledwie 20 metrów od płonącej tężni były zaparkowane samochody. Na wszelki wypadek, strażacy polewali je wodą, aby obniżyć ich temperaturę. 

- Zgłoszenie o pożarze w okolicy zalewu Nowohuckiego otrzymaliśmy piętnaście minut po północy. Ten pożar szybko się rozprzestrzeniał. Na szczęście część konstrukcji udało się uratować. Ostatecznie jednak oceny dokona firma nadzorująca budowę - mówi Bartłomiej Rosiek z krakowskiej straży pożarnej.

Dochodzenie, które wyjaśni przyczyny pożaru prowadzi policja pod nadzorem prokuratury. "Na miejscu zabezpieczyliśmy ślady, rozpytujemy świadków" – powiedział PAP rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń. Kluczowa będzie opinia biegłego z zakresu pożarnictwa. "Jeśli było to podpalenie, biegły może wskazać sposób działania sprawcy, co będzie pomoce przy ustaleniu jego tożsamości" – dodał rzecznik.

Pierwsza krakowska tężnia solankowa miała być otwarta 4 czerwca. Koszt wybudowania krakowskiej tężni to ok. 1,3 mln zł.

 

 

 

 

(Teresa Gut, Katarzyna Maciejczyk, PAP/ko)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię