Jak podał Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa, zmarły nie był zatrudniony  przy tym zadaniu. To pracownik okolicznej budowy, który skorzystał z toalety.

- Na miejscu zostały wykonane oględziny z udziałem prokuratora. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Okoliczności tego zgonu bada prokuratura - informuje Anna Wolak-Gromala z biura prasowego krakowskiej policji.

Ciało 63-latka znalazł jego kolega z placu budowy.