Pomysł krytykuje także kapelan Cmentarza Rakowickiego:
Podjeżdżają karawany z doczesnymi szczątkami zmarłych. Są organizowane msze święte i tu przywożą ciało. Przyjeżdżają uczestnicy pogrzebu autokarami. Gdzie mają stanąć? Komu to ma służyć?
- komentuje ksiądz Stanisław Basista.
Urzędnicy wyjaśniają, że zmian wymagały przepisy ruchu drogowego. Miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych, które wcześniej były tuż obok bramy cmentarza, leżały zbyt blisko skrzyżowania z ulicą Olszańską. Parking został przeniesiony na drugą stronę ulicy Rakowickiej.
Rzeczywiście były tam dwa miejsca postojowe dla osób z niepełnosprawnościami. Po wizji stwierdziliśmy, że zgodnie z Kodeksem ruchu drogowego nie może ich być. Podjęliśmy decyzję o usunięciu tych miejsc. Samochody wycofując czy cofając na tarczy skrzyżowania powodowały niebezpieczeństwo dla innych i dla siebie
- wyjaśnia Michał Mikołajczyk z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Infrastruktury urzędu miasta.
Jak dodaje, karawany pogrzebowe mogą dostać się na Cmentarz Rakowicki kawałek dalej, gdzie znajduje się przeznaczony do tego wjazd. Z kolei miejsca parkingowe dla samochodów osób niepełnosprawnych zostały przeniesione na drugą stronę ulicy Rakowickiej.